Wybuch gazu w mieszkaniu, stan 12-latki bardzo ciężki. Areszt dla dwóch pracowników gazowni

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24 Wrocław/PAP
Dwóch monterów usłyszy zarzuty związane z wybuchem gazu
Dwóch monterów usłyszy zarzuty związane z wybuchem gazuTVN24 Wrocław
wideo 2/6
Dwóch monterów usłyszy zarzuty związane z wybuchem gazuTVN24 Wrocław

Pracownik spółki gazowej, który remontował instalację w bloku w Kamiennej Górze, usłyszał w środę zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia, skutkującego zagrożeniem dla wielu osób - poinformowała prokuratura. Taki sam zarzut dzień później usłyszał drugi monter. Obaj zostali tymczasowo aresztowani. W wyniku wybuchu gazu ciężko ranna została 12-letnia dziewczynka. Ma poparzone 90 procent powierzchni ciała.

W poniedziałek w mieszkaniu na parterze bloku przy ul. Piastowskiej w Kamiennej Górze doszło do wybuchu gazu. Bardzo poważnie ucierpiała 12-letnia dziewczynka, która z poparzonym całym ciałem przetransportowana została śmigłowcem do Wielkopolskiego Centrum Leczenia Oparzeń w Ostrowie Wielkopolskim.

Jak poinformował ordynator oddziału chirurgii i traumatologii dziecięcej Witold Miaśkiewicz, dziewczynka ma poparzone 90 procent powierzchni ciała. - Ma dramatycznie mało skóry - przyznał lekarz, zapewniając jednocześnie, że zespół ma koncepcję jej leczenia.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Miaśkiewicz wyjaśnił, że lekarze pobrali fragmenty skóry i będą przystępować do hodowli komórek. Dodał, że jeżeli będzie potrzeba, to zostaną zastosowane też przeszczepy rodzinne.

- To jest bardzo długi proces. Zobaczymy, jak to dziecko wszystko przetrzyma. Te rokowania nie do końca są korzystne. Wszystko na razie jest wróżeniem z fusów, bo to jest przygotowywanie dziecka do zabiegów dość radykalnych, które są ogromnym obciążeniem, a musimy to zrobić - oświadczył ordynator.

Wybuch gazu w bloku w Kamiennej GórzeUrząd Miasta w Kamiennej Górze

"Środki ostrożności nie zostały zachowane"

Śledczy ustalają okoliczności zdarzenia. Już w poniedziałek pojawiały się informacje, że w bloku prowadzono prace przy wymianie instalacji gazowej. W środę na polecenie prokuratury zatrzymano dwóch monterów, którzy zajmowali się remontem instalacji.

- Dziewczynka czuła gaz, informowała o tym rodziców. Inni mieszkańcy również informowali obecnych na miejscu pracowników Polskiej Spółki Gazownictwa o tym, że ten gaz jest mocno wyczuwalny. Oni byli tam na miejscu, myślę, że i oni ten gaz wyczuwali. Zachowanie w tych warunkach środków ostrożności doprowadziłoby do uniknięcia tej tragedii. A te środki ostrożności, które były od nich wymagane, nie zostały zachowane - mówi Anna Kaczyńska, p.o. prokuratora rejonowego w Kamiennej Górze.

Pracujący na miejscu biegli ustalili, że gaz ulatniał się z rury doprowadzającej go do mieszkania. Na tę rurę miał być zamontowany licznik gazu. - Nie był do końca zamknięty zawór doprowadzający gaz do mieszkania i nie była zaślepiona rura, która powinna być zaślepiona - zaznacza Kaczyńska.

Według prokuratury, zadaniem monterów było dopilnowanie, aby we wszystkich lokalach elementy instalacji były bezpieczne dla mieszkańców, potem mieli przeprowadzić próbę szczelności i dopiero na końcu napełnić instalację gazem.

Kamery zarejestrowały moment wybuchu gazu. "Najbardziej ucierpiała 12-letnia dziewczynka".

- W wyniku oględzin ustalono, że we wszystkich innych lokalach te zaślepki były. Natomiast w tym lokalu nie było zaślepki i prawdopodobnie nie do końca był ten zawór domknięty, co po wpuszczeniu gazu, i później jakimś impulsie, spowodowało eksplozję - mówi prokurator.

Kaczyńska poinformowała, że w środę po południu zakończyło się przesłuchanie jednego z dwóch pracowników Polskiej Spółki Gazownictwa. Przedstawiony został mu zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia, które skutkowało zagrożeniem życia i zdrowia wielu osób, a także mienia w wielkich rozmiarach, za co grozi do 8 lat więzienia. Prokuratura na razie nie zdradza treści jego zeznań. Informuje za to, że wniosła do sądu o tymczasowe aresztowanie. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury. Mężczyzna został aresztowany.

Zgodnie z zapowiedzią drugi mężczyzna został przesłuchany w czwartek. Usłyszał taki sam zarzut, jak jego współpracownik. Prokuratura zawnioskowała o tymczasowy areszt. Podobnie, jak w pierwszym przypadku sąd podzielił argumenty prokuratury i aresztował pracownika gazowni.

Jeden się przyznał, drugi nie

Włodzimierz J. - przesłuchiwany w pierwszej kolejności - przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia.

- Mężczyzna zrelacjonował to, co wydarzyło się w ciągu całego dnia, czyli jakie czynności wykonywali razem z kolegą. Nie ustosunkował się jednak do tego, że nie sprawdził dokładnie instalacji przed wpuszczeniem gazu - mówi Anna Kaczyńska, p.o. Prokuratora Rejonowego w Kamiennej Górze.

Drugi z podejrzanych, Bogusław J., nie przyznał się do zarzutu i odmówił składania wyjaśnień.

Strażak po służbie pomógł

Moment wybuchu gazu w mieszkaniu zarejestrowały kamery monitoringu. Na nagraniu widać jęzory ognia gwałtownie wydostające się przez okna.

Wybuch gazu w mieszkaniu w Kamiennej Górze
Wybuch gazu w mieszkaniu w Kamiennej Górzerelacjeregionalne.pl

Jedną z osób, które jako pierwsze pomagały na miejscu zdarzenia, był Marek Malich, strażak z komendy w Kamiennej Górze, mieszkający po sąsiedzku.

- Doszły mnie dźwięki eksplozji z bloku oddalonego około sto metrów od mojego mieszkania. Wiadomo, jak każdy, udałem się z pomocą. Pobiegłem do samochodu po gaśnicę, zobaczyłem dziewczynkę stojącą na balkonie. Niestety, z uwagi na wysoką temperaturę, nie można było wejść przez balkon. Obiegłem budynek, na miejscu znajdowali się pracownicy pogotowia gazowego - relacjonuje Malich.

Strażak zajął się dziewczynką. Jak mówi "zapewnił jej komfort psychiczny i fizyczny". Schładzał ją i wspierał słowem.

Burmistrz Kamiennej Góry zwrócił uwagę na bardzo duży odzew społeczny. - Wszyscy chcą pomagać - podkreślił Janusz Chodasewicz. - Bardzo szybko zaczęła się akcja społeczna, zbiórka na portalach społecznościowych. My także ogłaszamy zbiórkę. Uruchamiamy specjalne konto dla tej rodziny, na które każdy będzie mógł wpłacić - dodał. Podkreślił, że w mieszkaniu, w którym doszło do wybuchu gazu, "wszystko zostało zniszczone".

Dziewczynka przebywa w stanie śpiączki farmakologicznej. Jej stan lekarze określają jako bardzo ciężki.

Autorka/Autor:ib/ks

Źródło: TVN24 Wrocław/PAP

Źródło zdjęcia głównego: Urząd Miasta w Kamiennej Górze

Pozostałe wiadomości

To bardzo niedobra sytuacja. Bardzo mi wstyd za prezydenta, który postanowił podłożyć świnię rządowi Donalda Tuska - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 profesor Roman Kuźniar, politolog, kierownik Katedry Studiów Strategicznych i Bezpieczeństwa Międzynarodowego Uniwersytetu Warszawskiego. Odniósł się do listu Andrzeja Dudy w sprawie premiera Izraela Benjamina Netanjahu, ściganego przez MTK, oraz uchwały podjętej przez rząd.

"Prezydent Duda świadomie postawił rząd w trudnej sytuacji"

"Prezydent Duda świadomie postawił rząd w trudnej sytuacji"

Źródło:
TVN24

W wyniku pożarów w hrabstwie Los Angeles doszczętnie spłonął dom mieszkającej tam Polki Rity Ciołek. W miejsce, gdzie się znajdował, pojechała z korespondentem "Faktów" TVN w USA Marcinem Wroną. W zgliszczach rozpoznała swoje osobiste przedmioty. Znalazła między innymi porcelanę z Bolesławca. - To jest prezent, który dostałam od mojej mamy i od siostry - mówiła poruszona.

"W którymś momencie jest mój dom, ale go nie poznaję". W zgliszczach odnalazła pamiątkę z Polski

"W którymś momencie jest mój dom, ale go nie poznaję". W zgliszczach odnalazła pamiątkę z Polski

Źródło:
TVN24, PAP

Pijany kierowca usiłował wyjechać z podwórka na drogę publiczną, ale uderzył w ogrodzenie sąsiedniej posesji. Został skazany na więzienie w zawieszeniu za "kierowanie samochodem w ruchu lądowym w stanie nietrzeźwości". Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad trzy promile. "Skazany nie prowadził pojazdu mechanicznego w ruchu lądowym" - oceniło Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, które wniosło o kasację wyroku. Wskazano, że zapadł on "z rażącym naruszeniem prawa procesowego".

Pijany chciał wyjechać na drogę, uderzył w ogrodzenie, został skazany. RPO: nie prowadził w ruchu lądowym

Pijany chciał wyjechać na drogę, uderzył w ogrodzenie, został skazany. RPO: nie prowadził w ruchu lądowym

Źródło:
PAP

Mężczyzna uznawany za najstarszego stażem kieszonkowca Lizbony został zatrzymany w piątek przez portugalską policję. Znany był pod pseudonimem "Król tramwajów" i od kilku dekad specjalizował się w kradzieżach w pełnych turystów lizbońskich tramwajach nr 28, 12 i 15. Należał również do tzw. gangu emerytów.

"Ziutek z Porto" wpadł po dekadach kradzieży

"Ziutek z Porto" wpadł po dekadach kradzieży

Źródło:
PAP

Piaseczyńska drogówka przyłapała kierowcę ciężarówki na niezgodnym z przepisami wyprzedzaniu na trasie ekspresowej S7. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości tysiąca złotych i ośmioma punktami karnymi. Funkcjonariusze opublikowali nagranie "wyścigu słoni" z policyjnego wideorejestratora. 

"Wyścig słoni" na S7. Wysoki mandat dla kierowcy. Nagranie

"Wyścig słoni" na S7. Wysoki mandat dla kierowcy. Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na północy kraju spadł śnieg i nastała tam zimowa aura. Biało zrobiło się między innymi w Gdańsku, Gdyni, Szczecinie czy Słupsku. Na Kontakt24 otrzymujemy zdjęcia i nagrania pokrytego śniegiem krajobrazu.

Atak zimy. Część Polski pod śniegiem

Atak zimy. Część Polski pod śniegiem

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24, PAP

IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Obowiązują alarmy przed obfitymi opadami śniegu, zawiejami śnieżnymi i silnym wiatrem. Sprawdź, gdzie aura jest groźna.

Pomarańczowe i żółte alarmy. IMGW ostrzega

Pomarańczowe i żółte alarmy. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Polska jest pod wpływem silnego wiru niżowego Charly. Przez kraj przechodzi kilka stref opadów śniegu, którym towarzyszy dość silny wiatr. Sprawdź, gdzie sypie śnieg.

Sypie śnieg. Sprawdź, gdzie aktualnie pada

Sypie śnieg. Sprawdź, gdzie aktualnie pada

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Kilkanaście tysięcy osób zgromadziło się w piątek przed siedzibą słowackiego rządu w Bratysławie. Demonstranci domagali się od premiera Roberta Ficy zaprzestania współpracy z Rosją i zmiany kierunku polityki zagranicznej.

Tysiące ludzi przed siedzibą rządu. "Zdrada ojczyzny", "wstydzimy się"

Źródło:
PAP

Rejestratory danych lotu i rozmów w kokpicie samolotu Jeju Air, który rozbił się pod koniec grudnia ubiegłego roku na lotnisku Muan w Korei Południowej, przestały zapisywać dane około cztery minuty przed uderzeniem maszyny w betonową konstrukcję - przekazał tamtejszy resort transportu.

Czarne skrzynki samolotu Jeju Air "przestały zapisywać dane około cztery minuty przed uderzeniem"

Czarne skrzynki samolotu Jeju Air "przestały zapisywać dane około cztery minuty przed uderzeniem"

Źródło:
Reuters, PAP

Sąd Apelacyjny w Dubaju stwierdził prawną dopuszczalność ekstradycji do Polski Sebastiana M. Jest on podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku samochodowego w połowie września 2023 roku na autostradzie A1 - przekazał w piątek wieczorem minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar.

Śmierć na A1 i ekstradycja Sebastiana M. Bodnar: bardzo dobra wiadomość z Emiratów

Śmierć na A1 i ekstradycja Sebastiana M. Bodnar: bardzo dobra wiadomość z Emiratów

Źródło:
tvn24.pl

Apokaliptyczne sceny rozgrywają się w hrabstwie Los Angeles, gdzie pożary spowodowały katastrofalne szkody i zmusiły dziesiątki tysięcy ludzi do opuszczenia swoich domów. Zdjęcia zniszczonych budynków pokazują, jak niszczycielski jest żywioł.

Tylko zgliszcza. Los Angeles po "piekielnej" pożodze

Tylko zgliszcza. Los Angeles po "piekielnej" pożodze

Źródło:
Reuters

Od początku ataku na Ukrainę w lutym 2022 roku w walkach zginęło ponad 6000 żołnierzy najbardziej elitarnych rosyjskich formacji - poinformowała rosyjska sekcja BBC, która wraz z zespołem wolontariuszy i niezależnym portalem Mediazona liczy potwierdzone zgony żołnierzy.

Ogromne straty elitarnych formacji Putina

Ogromne straty elitarnych formacji Putina

Źródło:
BBC, PAP

W piątkowym losowaniu Eurojackpot padła główna wygrana. Do gracza z Niemiec trafi ponad 80 milionów euro. W Polsce najwyższa była wygrana drugiego stopnia w wysokości ponad 3,6 miliona złotych. Oto liczby, które wylosowano 10 stycznia 2025 roku.

Wielka kumulacja rozbita. Padła główna wygrana w Eurojackpot

Wielka kumulacja rozbita. Padła główna wygrana w Eurojackpot

Źródło:
tvn24.pl

W Niemczech odnotowano ognisko silnie zakaźnej pryszczycy (FMD). To pierwszy przypadek tej choroby od 1988 roku. W powiecie Maerkisch-Oderland, graniczącym z Polską, padły na nią trzy woły - poinformowała w piątek Hanka Mittelstaedt, ministra rolnictwa Brandenburgii.

Silnie zaraźliwa choroba tuż za polską granicą. Pierwszy przypadek od prawie 40 lat

Silnie zaraźliwa choroba tuż za polską granicą. Pierwszy przypadek od prawie 40 lat

Źródło:
PAP
"Służby wsadziły polityków na minę", a "cała sprawa powinna być objęta tarczą antykorupcyjną"

"Służby wsadziły polityków na minę", a "cała sprawa powinna być objęta tarczą antykorupcyjną"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to również setki najróżniejszych aukcji internetowych. Wśród nich są te, przygotowane przez dziennikarzy i dziennikarki TVN24, TVN, TTV oraz gwiazdy znane z produkcji TVN Warner Bros. Discovery. Wspólna gra w golfa, warsztaty pięknego mówienia, suknie ślubne czy piłka podpisana przez Shaquille'a O'Neala - to tylko niektóre wyjątkowe przedmioty i atrakcje, które trafiły "pod młotek". Zebrane w ten sposób pieniądze trafią w całości na konto WOŚP.

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

Źródło:
tvn24.pl

Jedni piszą o rzekomym "doliczaniu" 1 procenta płaconej kwoty na WOŚP, inni o "dopisywaniu bez pytania 5 zł" na rzecz WOŚP do każdego rachunku - co ma się rzekomo dziać w sklepach sieci Biedronka. Nie jest to prawda. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego fake newsa.

"Doliczają 1 procent na WOŚP"? To nieprawda

"Doliczają 1 procent na WOŚP"? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Centrum Psychiatrii i Onkologii dla Dzieci i Młodzieży to placówka, która powstała z inicjatywy Fundacji TVN oraz Centrum Zdrowia Dziecka przy wsparciu Ministerstwa Zdrowia. Ośrodek jest odpowiedzią na rosnącą liczbę młodych osób w kryzysie zdrowia psychicznego. Pierwszych pacjentów przyjmie już w lutym 2025. Dzisiaj centrum zostało oficjalnie otwarte.

Centrum Psychiatrii i Onkologii dla Dzieci i Młodzieży otwarte. Pomoże młodym w kryzysie psychicznym 

Centrum Psychiatrii i Onkologii dla Dzieci i Młodzieży otwarte. Pomoże młodym w kryzysie psychicznym 

Źródło:
Fundacja TVN

Hollywoodzka aktorka Jennifer Garner zaangażowała się w działalność charytatywną, aby pomóc ofiarom pożarów w hrabstwie Los Angeles. - Są tysiące, jeśli nie miliony ludzi, którzy robiliby to samo, gdyby mieli taką możliwość. Mój dom jest bezpieczny, ja jestem bezpieczna. Mówię więc z pozycji szczęścia i przywileju - przyznała w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną.

Gwiazda Hollywood pomaga ofiarom pożarów. "Muszę działać"

Gwiazda Hollywood pomaga ofiarom pożarów. "Muszę działać"

Źródło:
TVN24

Niedobory wody utrudniają gaszenie niebezpiecznych pożarów, które od kilku dni pustoszą okolice Los Angeles. Braki skłoniły wiele osób do zastanowienia się, dlaczego strażacy podczas akcji nie korzystają ze słonej wody oceanicznej, której w przybrzeżnej Kalifornii jest pod dostatkiem. Istnieje bardzo proste wyjaśnienie tej decyzji służb.

"Wyczerpaliśmy wszystkie zasoby". Dlaczego ognia w Kalifornii nie gasi się wodą oceaniczną?

"Wyczerpaliśmy wszystkie zasoby". Dlaczego ognia w Kalifornii nie gasi się wodą oceaniczną?

Źródło:
USA Today, tvnmeteo.pl

Osoby pijące kawę rano są mniej narażone na przedwczesną śmierć z powodu chorób układu krążenia niż te, które sięgają po kawę o różnych porach dnia - wynika z nowych badań. Dlaczego poranna kawa jest zdrowsza od pitej później? Badacze wskazują możliwe powody.

Picie kawy jest zdrowe tylko o jednej porze dnia. Nowe badania

Picie kawy jest zdrowe tylko o jednej porze dnia. Nowe badania

Źródło:
CNN, eurekalert.org, tvn24.pl

Brytyjskie media opisują historię Walijczyka, który od ponad dekady usiłuje zdobyć pozwolenie na przeszukanie wysypiska śmieci w Newport. 39-latek twierdzi, że trafił tam wyrzucony przez niego dysk, na którym zapisane są bitcoiny warte obecnie ok. 740 mln dolarów - poinformował w czwartek portal Cointelegraph. Tego samego dnia Walijczyk przegrał w pierwszej instancji proces o pozwolenie na szukanie dysku.

740 milionów dolarów wyrzucone na wysypisko śmieci? Sąd zakazał ich poszukiwania

740 milionów dolarów wyrzucone na wysypisko śmieci? Sąd zakazał ich poszukiwania

Źródło:
PAP, BBC, tvn24.pl

Wybory prezydenckie w Polsce odbędą się w maju 2025 roku. Kiedy dokładnie? Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ogłosił już daty pierwszej i drugiej tury głosowania. Wiadomo zatem, jak prezentuje się kalendarz wyborczy. Do tej pory swój start w wyborach zapowiedziało ośmioro kandydatów.

Wybory prezydenckie 2025. Kiedy się odbędą? Kto kandyduje?

Wybory prezydenckie 2025. Kiedy się odbędą? Kto kandyduje?

Źródło:
tvn24.pl