Wcześniej bezdomne, teraz w kochających domach. Pieskie życie w kalendarzu

Kalendarz "Pieskie Życie" po raz trzeci w sprzedaży. Dochód ze sprzedaży wspomoże fudację pomagającą czworonogom
Kalendarz "Pieskie Życie" po raz trzeci w sprzedaży. Dochód ze sprzedaży wspomoże fudację pomagającą czworonogom
Źródło: A. Bułacik, A. Kamińska, J. Tomaszewski/ K. Połosak | Fundacja Dwa Plus Cztery
Kiedyś samotne i potrzebujące miłości, dziś mają kochających opiekunów i wystąpiły w roli modeli do kalendarza "Pieskie Życie". - Każdy pies to inna historia, niektóre uwielbiają pozować, inne w miejscu usiedzą tylko dzięki smakołykom, a niektóre są po prostu znudzone, kładą się i wypinają na wszystko - śmieje się Agnieszka Bułacik, autorka zdjęć do trzeciej edycji kalendarza "Pieskie Życie".

W tym roku na kartach kalendarza, w przeciwieństwie do lat poprzednich, nie znalazły się bezdomne psy, ale te którym udało się znaleźć opiekunów. Niektóre z czworonogów pojawiły się w kalendarzu Fundacji Dwa Plus Cztery także w poprzednich latach.

Psy zupełnie inne niż wcześniej

Tegoroczną okładkę zdobi 17-letni Cyryl. Był gwiazdą pierwszej strony już dwa lata temu, gdy szukał domu. - Teraz ma rodzinę. Ma się dobrze i wkrótce wyjeżdża na emigrację - mówi Bułacik. Doświadczenie przed obiektywem miał też rudy Moris, który w ubiegłym roku wystąpił pod hasłem "pogoda pod psem". Tym razem dostojnie siedzi w muszce. Podobnie było z Rafim, który teraz ma "brata bliźniaka" i szczęśliwy dom.

Jak mówi Bułacik w zachowaniu psów, które znalazły kochających opiekunów widać przemianę. - Lola i Czubaka w zeszłym roku niemal nie dały się sfotografować. Teraz były pełnymi spokoju, wdzięcznymi modelkami - zapewnia autorka zdjęć. Nie zmieniło się jedno: zwierzaki wciąż są przekupne, a bez smakołyków i psich łakoci ani rusz.

"Psy to nasi towarzysze"

Kalendarz "Pieskie Życie" po raz trzeci trafił do sprzedaży. Modele cierpliwie znosili pracę na planie

Wszyscy psi modele byli fotografowani w lokalach, nie tylko tych wrocławskich. - Chcieliśmy pokazać, że są takie miejsca, gdzie można przyjść ze swoim czworonogiem. Okazało się, że jest ich mnóstwo. Chcieliśmy też podkreślić to, że psy to nasi towarzysze, nie tylko w czterech kątach. Możemy przecież zabierać je ze sobą w różne miejsca - uważa fotografka. Sesje zorganizowano w lokalach, w których byli klienci. Jakie były ich reakcje? Przeważnie pozytywne. Jak mówi autorka zdjęć tylko raz jedna z klientek zastanawiała się nad tym, jak ma później zasiąść na kanapie, na której siedział czworonóg.

"Psów do kochania nie brakuje"

"Samochód i miłość - lepiej gonić to drugie" - "mówi o sobie" Fuks, z kolei Heniu stwierdza "śpiewam oraz przyjaźnię się z kotami. I jestem z tego dumny". Z kolei mottem Kraksy jest refleksyjne stwierdzenie, że "ze wszystkich talentów najważniejszym jest sztuka odpoczynku".

Jak mówią autorzy kalendarza mimo, że w tegorocznej edycji nie ma psów do adopcji to "czworonogów do kochania nie brak". Na swoich ludzi wciąż czekają podopieczni Fundacji Dwa Plus Cztery i zwierzaki z pokochajzwierzaka.pl. - W szczególnej potrzebie są psi seniorzy. Przy wrocławskim schronisku działa Klub Seniora, który wspomaga bezdomnym i wiekowym czworonogom - mówi Bułacik.

Kalendarz kosztuje 50 złotych. Cały dochód z jego sprzedaży zasili konto Fundacji Dwa Plus Cztery i przeznaczony będzie dla potrzebujących zwierząt. Dzieło wolontariuszy można kupić m.in. przez internet.

Sesja była realizowana głównie na terenie Wrocławia:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: