Do sieci trafiło właśnie nagranie z miejskiego monitoringu, na którym widać rowerowy rajd pod prąd wrocławską ul. Lotniczą. - Ktokolwiek rozpoznaje mężczyznę proszony jest o kontakt - alarmują policjanci, którzy szukają sprawcy wypadku.
- Szukamy świadków wypadku drogowego, do którego doszło 18 sierpnia chwilę przed 19.00 na ul. Lotniczej we Wrocławiu - mówi Krzysztof Zaporowski, rzecznik dolnośląskiej policji.
I publikuje nagranie z miejskiego monitoringu, na którym wyraźnie widać, jak młody rowerzysta pod prąd sunął między sznurami samochodów, wymiajając się z osobówkami.
Spowodował wypadek osobówki z autobusem
- A potem (czego na nagraniu nie widać - red.) wymija się z autobusem MPK - relacjonuje policjant. I tak rowerzysta zmusił do gwałtownego hamowania kierowcę autobusu, który jechał prawidłowo pasem od strony ul. Bajana w kierunku ul. Legnickiej. Właśnie dlatego osobówka jadąca za nim, chcąc ominąć miejski pojazd, zjechał na lewy pas jezdni i żeby nie zderzyć się z rowerzystą, odbił na prawy pas ruchu. I najechał na tył stojącego autobusu. Rowerzysta uciekł z miejsca zdarzenia w stronę Bajana - opowiada Zaporowski.
Policjanci proszą o pomoc
I apeluje o pomoc do wrocławian. - Każdy, kto rozpoznaje mężczyznę, proszony jest o kontakt z policją - mówi. Sprawą zajmuje się Komenda Miejska Policji we Wrocławiu przy ul. Hubskiej 29. Do funkcjonariuszy można również dzwonić - numer 71-340-47-63 będą odbierać między 7.30 a 15.30. Całodobowo dyżurują pod 71-340-36-20.
Autor: bieru/iga / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: dolnoslaska.policja.gov.pl