Dwie drużyny futbolu amerykańskiego z Wrocławia połączyły swoje siły i zapowiadają wspólną walkę o sukcesy w Europie. Z fuzji klubów powstał zespół Panthers Wrocław, który być może już w przyszłym roku swoje mecze będzie rozgrywał na stadionie przy Al. Śląska. Wszystko zależy od tego, czy twardą walkę wytrzyma murawa.
- Po siedmiu latach walki Devils kontra The Crew, a potem kontra Giants, dorośliśmy wszyscy do tego, że to właściwy moment i właściwe miejsce, żeby się połączyć - powiedział Jakub Głogowski, wiceprezes nowej drużyny futbolu amerykańskiego, czyli Panthers Wrocław.
Najlepsi w jednej drużynie
Jak tłumaczył, połączone siły dwóch utytułowanych klubów chcą teraz wspólnie walczyć o mistrzostwo Polski, ale też sukcesy w pucharach Europy. Dodał, że władze ligi futbolu nie mają nic przeciwko fuzji obu drużyn.
- Prawdopodobnie bedziemy mieli w klubie 70 proc. zawodników z reprezentacji. Nie możemy się doczekać pierwszych treningów no i pierwszego meczu na tym wspaniały stadionie - cieszył się Arkadiusz Soberski, dotychczasowy gracz Devils Wrocław.
Trudny czas dla murawy
Stadionem, o którym mówił Soberski jest obiekt, na którym swoje mecze regularnie rozgrywa piłkarski Śląsk Wrocław.
- Jeśli testy trawy okażą się dobre, murawa przeżyje pierwszy mecz i okaże się, że nie jest nadto zniszczona, to może uda się otworzyć całą trybunę i zaprosić 15 tys. kibiców i co tydzień mielibyśmy wspaniałe widowiska - mówił Robert Pietryszyn, prezes zarządu stadionu.
Wszystko zależy jednak od testów, które mają się odbyć wczesną wiosną. Pierwszy mecz ligowy rozegrany zostałby w maju.
- Jeśli murawa wytrzymała turniej Polish Masters, to ja przekonuję greenkeeperów, że wytrzyma też taki mecz - dodał Pietryszyn.
Mecze miałyby się odbywać na stadionie przy Al. Śląska.
Autor: ansa / Źródło: TVN24 Wrocław