W trakcie nocnych wichur na Opolszczyźnie drzewo przygniotło wóz strażacki. Kabinę zgniotło jak puszkę. Rannych zostało dwóch ochotników.
W nocy z niedzieli na poniedziałek zastęp OSP w Zalesiu Śląskim wyjechał do usunięcia powalonego drzewa z drogi nr 426. W konar uderzył motocyklista, który wymagał udzielenia pomocy.
- W chwili dojazdu kolejne drzewo przewróciło się na pojazd bojowy, przygniatając jednego z ratowników, który znajdował się w wozie. Po bardzo krótkim czasie przewróciło się drugie drzewo, na dalszą część kabiny, jak również na zabudowę pojazdu. W wyniku tego zdarzenia dwóch ochotników zostało poszkodowanych - mówi Piotr Zdziechowski, oficer prasowy straży w Strzelcach Opolskich.
Ranni strażacy
Po strażaków przyjechała karetka, obaj trafili do szpitala, ale już zostali z niego wypisani. Jeden ma uszkodzony bark, drugi uraz kręgosłupa.
To, co stało się w nocy, zaboli jednak całą jednostkę. Kabina strażackiego mercedesa została zmiażdżona, a jego górna zabudowa uszkodzona.
- W tej chwili mamy dwa pojazdy - ten uszkodzony - i drugi, który w lutym tego roku skończył 52 lata i jeszcze nim jeździmy do akcji - przyznaje Ryszard Golly, prezes OSP w Zalesiu Śląskim. Jak dodaje, brak drugiego pojazdu znacznie utrudni działania strażaków.
Kabina wozu prawdopodobnie będzie musiała być wymieniona w całości.
Autor: ib/ec / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP Strzelce Opolskie