24-latek z Nowej Rudy (woj. dolnośląskie) włamał się do sklepu rybnego i zabrał stamtąd kilkadziesiąt konserw. Jedną otworzył i jadł po drodze, tak wpadł w ręce policjantów. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.
- Policjanci z nocnego patrolu na terenie Nowej Rudy zauważyli mężczyznę, który szedł ulicą i jadł konserwę rybną. Zainteresowali się, skąd przechodzień wziął puszkę w środku nocy - relacjonuje przebieg wydarzeń podinsp. Wioletta Martuszewska z policji w Kłodzku.
Wybił szybę i ukradł konserwy
Okazało się, że mężczyzna chwilę wcześniej wybił szybę wystawową w jednym ze sklepów rybnych. Stamtąd ukradł kilkadziesiąt konserw. 24-latek ukrył swój łup przy sąsiednim budynku. Był pijany. Miał 1,5 promila alkoholu, trafił do policyjnego aresztu. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat więzienia.
Do zatrzymania mężczyzny doszło na terenie Nowej Rudy:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock