W miejscowości Dąbrowica na Dolnym Śląsku awionetka lądowała awaryjnie w rzece. Pilot samodzielnie wyszedł z samolotu.
Zdarzenie miało miejsce w niedzielę po godzinie 13 na rzece Bóbr. Jak przekazał dyżurny dolnośląskiej straży pożarnej, w miejscowości Dąbrowica w powiecie karkonoskim awionetka lądowała w wodzie.
Dyżurny KW PSP we Wrocławiu informuje, że pilot sam wyszedł z samolotu, nie ma poszkodowanych. Na miejscu działały trzy zastępy strażaków. Zgłoszenie wpłynęło o 13:18.
Zahaczył o drzewo
Lokalny portal Jelonka.com rozmawiał z dyrektorem Aeroklubu Jeleniogórskiego Jackiem Musiałem, który przekazał, że samolot z niewiadomych przyczyn - być może braku paliwa - zahaczył o drzewo.
- Spowolniło go to na tyle, że przeleciał jeszcze trochę i wpadł do wody - powiedział Musiał.
Mężczyzna pilotujący awionetkę uskarżał się na ból pleców. Został przekazany w ręce zespołu ratownictwa medycznego.
Źródło: tvn24.pl/jelonka.com
Źródło zdjęcia głównego: archiwum prywatne