Sąd w Środzie Śląskiej zdecydował, że pięcioletni Maciek zostanie z dziadkami. O odebranie chłopca wnioskowała kurator, według której dziecko ważące 31 kilogramów było "pasione".
- Miejmy nadzieję, że sprawa o Maciusia pójdzie dobrze. Będziemy walczyć o Maciusia jak tylko się da. To jest najważniejsze - mówił jeszcze przed rozpoczęciem rozprawy Wiesław Łacina, dziadek pięcioletniego Maćka.
Trzy godziny później jego marzenia się spełniły. Sąd odrzucił wniosek kurator, która chciała odebrać dziecko dziadkom. Pięciolatek zostanie w domu w Kokorzycach.
- Sąd rejonowy w Środzie Śląskiej (...) postanawia stwierdzić brak podstaw do zmiany postanowienia sądu z dnia 18.12.2009 roku w części dotyczącej umieszczenia małoletniego Macieja Łacina w rodzinie zastępczej u Lucyny i Wiesława Łacina - orzekła sędzia Beata Michurska-Gruszczyńska.
Dziennikarze zgromadzeni na sali nie poznali uzasadnienia decyzji sądu. Przebieg sprawy, na wniosek obu stron, został utajniony.
Jak relacjonował Tomasz Mildyn, reporter TVN24, dziadkowie Maćka ze łzami w oczach dziękowali wszystkim, którzy pomogli im wygrać sprawę. W tym gronie znalazł się też dietetyk, który współpracuje z rodziną, i dzięki któremu chłopcu udało się już trochę schudnąć.
"Trzeba zachować rozsądek"
Według dietetyczki Anny Jelonek, która rano była gościem TVN24 "zarówno przekarmianie, jak i niedożywianie dziecka jest niezdrowe". - W tym wszystkim trzeba zachować rozsądek. Jeśli dziecko jest niedożywione bądź przekarmiane, trzeba znaleźć powód, dlaczego jest otyłe lub bardzo szczupłe. Z czegoś to wynika, trzeba wykluczyć ewentualne choroby przewlekłe i potem podejmować kolejne kroki - podkreśliła.
Zauważyła, że "o tym, że dziecko jest przekarmiane decydują nie tylko rodzice czy dzieci". - To jest wspólna rola także takich instytucji jak przedszkola. Trzeba zapytać, jak odżywiała się mama w ciąży, czy dziecko nie ma zaburzeń hormonalnych, czy była analiza i były podejmowane kroki opieki specjalisty, a dziecko dostało indywidualną dietę - oceniła Jelonek. - To dziecko ma 10 kg nadwagi, w jego wieku powinno ważyć 19, 20 kg. Ale to nie jest dużo - dodała.
Sprawa Maćka
Przypomnijmy, chłopiec przy wzroście 109 cm waży 31 kg. Zgodnie z normami to o 6 kg za dużo. Według sądowej kurator to za dużo i chce odebrać wnuka dziadkom, o czym pisaliśmy na portalu tvn24.pl. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT.
Kuratorka uznała, że rodzina Maćka nie traktuje go odpowiednio. I właśnie z tego powodu sąd rejonowy w Środzie Śląskiej wszczął postępowanie o zmianie postanowienia w zakresie rodziny zastępczej. Gdy sprawa została nagłośniona w mediach działania kuratorki skrytykowali psychologowie. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT.
Autor: mn,ansa/b / Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24