"Nękał, groził śmiercią i zawiadamiał o przestępstwach, których nie było". Nie ukrywał swojego nazwiska

Nękanie dotyczyło kilku osób. Pokrzywdzeni znali się między sobą, choć nie utrzymywali jakichkolwiek relacji. Być może mieli okazję też spotkać się w przeszłości z podejrzanym, choć - jak przekazuje policja - trudno powiedzieć, by były to osoby dla siebie znajome.

Sytuacja trwała dłuższy czas. - Wykorzystując różne komunikatory internetowe, 28-latek uporczywie nękał kobietę i groził jej pozbawieniem życia. Ponadto podejrzany kierował również groźby pozbawienia życia i uszkodzenia ciała pod adresem innych osób oraz naruszył nietykalność jednej z nich - informuje Anna Kublik-Rościszewska, rzeczniczka policji w Bolesławcu.

Dodatkowo mężczyzna wysyłał pisma do prokuratury i policji, w treści których zawiadamiał o przestępstwach, które nie miały miejsca. W jednych kierował podejrzenia na swoje ofiary, w innych wskazywał, że jego ofiary są pokrzywdzone w fikcyjnych sprawach.

Osoby, wobec których formułowane były groźby, bały się o swoje bezpieczeństwo. Policjanci zajmujący się tą sprawą ustalili, że nadawca wiadomości mieszka na stałe i pracuje w Niemczech, ale od czasu do czasu przyjeżdża do Polski w odwiedziny. Dzięki pracy operacyjnej udało im się ustalić kolejną datę jego wycieczki w rejon Bolesławca. 28-latek został zatrzymany.

- Mężczyzna nie krył się, wysyłając te wiadomości, robił to pod swoim imieniem i nazwiskiem. Jego wyjaśnienia były trudne do zrozumienia. Czyny, których się dopuścił były zupełnie nieracjonalne. Wobec podejrzanego zastosowano tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Będzie on poddany badaniom psychiatrycznym - mówi Ewa Łomnicka, szefowa Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu.

Jak informuje policja, za nękanie i kierowanie gróźb pozbawienia życia grozi mężczyźnie do ośmiu lat więzienia.