W Pałacu Prezydenckim krótko przed godziną 13 zakończyło się spotkanie prezydenta Karola Nawrockiego z premierem Donaldem Tuskiem. Trwało ono około godziny. Była to ich pierwsza rozmowa w cztery oczy od objęcia urzędu przez Nawrockiego.
Niedługo potem szef rządu opublikował wpis w serwisie X. "W jednym byliśmy z Panem Prezydentem zgodni w stu procentach: że mamy kochane rodziny i fantastyczne dzieci!" - napisał.
Szłapka: spotkanie dotyczyło kwestii fundamentalnych
Niedługo po zakończeniu spotkania rzecznik rządu Adam Szłapka poinformował o jego szczegółach. - Spotkanie dotyczyło kwestii fundamentalnych, w których współpraca (prezydenta i premiera - red.) musi funkcjonować: (to - red.) kwestie bezpieczeństwa, kwestie dyplomacji - przekazał.
Dodał, że rozmowa dotyczyła też "spraw związanych z Ukrainą, ze spotkaniem Donalda Trumpa (z Władimirem Putinem - red.)".
- Prezydent z premierem ustalili, że w kwestiach fundamentalnych, które dotyczą naszego bezpieczeństwa, polityki zagranicznej, kwestii dyplomatycznych, musi być współpraca zgodnie z konstytucją - oświadczył rzecznik rządu. - Konstytucja bardzo wyraźnie wskazuje na to, jakie prerogatywy ma prezydent, jakie uprawnienia ma Rada Ministrów - zauważył.
Szłapka potwierdził też datę zwołania Rady Gabinetowej, o czym powiedział wcześniej szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker. Odbędzie się ona 27 sierpnia.
- Jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa, kwestie polityki zagranicznej, interesu Polski, to trzeba zawsze tak współpracować, żeby się nie dać rozgrywać nigdy przez nikogo - mówił Szłapka.
Rzecznik rządu podkreślił konstytucyjne uprawnienia organów państwa. - Stanowisko Polski w najważniejszych sprawach proponuje rząd, uchwala Rada Ministrów i te najważniejsze organy państwa, czyli prezydent i premier w tym zakresie są obowiązane współpracować - powiedział.
"Tych spotkań na pewno będzie więcej"
Na pytanie o to, jak wyglądają relacje pomiędzy rządem a stroną amerykańską, Szłapka odparł, że "już poszczególni ministrowie mieli kontakty, czy pan minister Domański, czy pan minister Sikorski". - Te relacje robocze na pewno będą dobre z punktu widzenia interesu Polski - zapewnił.
- My mamy szereg relacji ze Stanami Zjednoczonymi i w interesie Polski jest to, żeby wszystkie organy państwa w tym zakresie współpracowały i grały po prostu do jednej bramki - powiedział rzecznik rządu.
Szłapka został też poproszony o komentarz w sprawie tego, że prezydent kazał premierowi na siebie czekać. Przed godziną 12 do pałacu przyjechał limuzyną Karol Nawrocki i wszedł do środka. Punktualnie o godzinie 12 na miejscu pojawił się również Donald Tusk. Premier po wejściu do środka czekał na prezydenta około dwie minuty. - Premier, zgodnie ze zwyczajem i tradycją, był punktualnie na spotkaniu i tyle - skwitował rzecznik rządu.
Dopytywany o to, czy prezydent i premier umówili się na kolejne spotkanie, nie odpowiedział wprost. Przekazał jedynie, że "tych spotkań na pewno będzie więcej".
Do spotkania Nawrocki-Tusk doszło dzień przed planowaną rozmową prezydenta USA Donalda Trumpa oraz przywódcy Rosji Władimira Putina, która postrzegana jest jako możliwy przełom w wojnie. Z zapowiedzi wynika, że omawiana będzie wymiana terytoriów między Rosją i Ukrainą, choć ostatecznie Trump chce doprowadzić do spotkania szefów obu tych państw.
Autorka/Autor: kkop/akw
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak