Byli agresywni, bili pałkami, nie oszczędzając kobiet i niepełnosprawnych. Tak według kibiców Śląska zachowywała się czarnogórska policja podczas meczu z wrocławskiej drużyny z Budućnostią Podgorica. - Nie czuliśmy się najbezpieczniej. To nie był mecz przyjaźni - przyznaje Sebastian Mila, kapitan zespołu WKS Śląsk Wrocław.