Ewakuacja mieszkańców i zawieszony ruch pociągów. To skutki akcji saperów w Głogowie (woj. dolnośląskie). Na dnie Odry przy moście kolejowym w centrum miasta znaleziono ponad 200-kilogramową bombę. Przed godz. 12.00 mieszkańcy mogli wrócić do swoich mieszkań, a pociągi wróciły na trasę.
- Bomba znajduje się na dnie rzeki i przez kilkadziesiąt lat była nieruszana. Po rozpoznaniu wiemy, że jest uzbrojona w zapalniki, także niebezpieczeństwo jest jak najbardziej realne - mówił na antenie TVN24 jeden z wojskowych.
Saperzy rozpoczęli pracę o godz. 10. Po godzinie wydobyli z dna Odry ponad 200-kilogramowy niewybuch, prawdopodobnie radziecką bombę lotniczą z czasów wojny.
Blisko 300 osób ewakuowanych
Wcześniej z centrum Głogowa ewakuowano prawie 300 osób mieszkających w promieniu kilometra od miejsca znalezienia bomby. Na pobliskim moście zatrzymano ruch kołowy.
- Termin akcji był zaplanowany, mieszkańcy byli uprzedzeni o konieczności opuszczenia domów. Ewakuacja przebiegła spokojnie, swoje mieszkania opuściło w sumie ponad 285 osób - poinformował Marek Poniatowski, dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Na ten czas zatrzymano ruch kołowy na drodze krajowej nr 12 oraz komunikację kolejową w kierunku Wrocławia. Wyznaczono dla samochodów objazdy przez Ścinawę i Ciechanów. Przed godz. 12.00 ruch kolejowy i drogowy został wznowiony.
Zdetonują na poligonie
Saperzy przetransportowali niewybuch do Świętoszowa (woj. dolnośląskie). Tam bomba została zdetonowana na poligonie.
Autor: balu/par/kwoj / Źródło: TVN 24 Wrocław/TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań