Pląsy w rytmach disco polo, balowe stroje i poczęstunek. W klinice onkologicznej przy ul. Bujwida we Wrocławiu dzieci bawiły się na balu karnawałowym. Do zabawy porwały nawet prof. Chybicką, kierownik kliniki.
- Tego typu zabawy organizujemy już od 7 lat - wyjaśnia Agnieszka Barburska, pracownica Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej we Wrocławiu i mama jednej z podopiecznych.
Chwila zapomnienia
W czasie karnawału szpital zaprasza rodziców, by mogli bawić się razem z chorymi dziećmi.
Tym razem zabawa trwała już od godz. 11:00. Do świetlicy przybyli wszyscy podopieczni prof. Alicji Chybickiej.
- Również dzieci na wózkach. Nie martwiły się, że szybko się zmęczą musiały się tu pojawić chociaż na chwilę - tłumaczy Barburska.
Po zabawie dzieci zjadły pizzę.
- Same o nią poprosiły. Spytałyśmy, co chciałyby zjeść. Bez wahania powiedziały, że pizzę. To ciekawe, że dzieci zawsze proszą o to, co jest najbardziej niezdrowe - uśmiechała się prof. Chybicka.
Autor: mir/mz / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław | M.Cepin