Wieloletni konflikt pomiędzy mieszkańcami Wrocławia a mieszkańcami romskiego koczowiska zaostrzył się. Władze miasta przyznają, że nie mają sposobu, by pozbyć się dzikiego osiedla. Na nic prośby i groźby - o eksmisji zdecyduje sąd. Ale nawet jeśli zgodzi się, to problem zostaje. Rumuni przeniosą się w inne miejsce, a zakazać im, obywatelom Unii, pobytu w Polsce nie można.