Ochroniarz jednego z wrocławskich klubów nocnych odpowie przed sądem za poważne uszkodzenie ciała, w wyniku czego zmarł mężczyzna. 27-latek miał pobić jednego z klientów, który następnie zmarł. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Nie pobicie ze skutkiem śmiertelnym, ale poważne uszkodzenie ciała - taki zarzut postawiła mężczyźnie wrocławska prokuratura. We wrześniu 27-latek, miał pobić jednego z klientów klubu w którym pracował.
- 27-latek oskarżony jest o poważne uszkodzenie ciała, w wyniku czego poszkodowany doznał ciężkich obrażeń, przez które zmarł - informuje Małgorzata Klaus z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Według kodeksu karnego, za poważne uszkodzenie ciała, które doprowadziło do śmierci - grozi do 12 lat więzienia.
Pobicie pod klubem ze striptizem
Przypomnijmy, że do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w nocy 22 września. Przed jednym z klubów we Wrocławiu został pobity mężczyzna, oprawcą miał być ochroniarz tego klubu. Pobity mężczyzna zmarł. Podejrzany ochroniarz ukrywał się jeszcze przez tydzień u znajomej, ale w końcu został zatrzymany przez policję i trafił do aresztu.
Po zdarzeniu mężczyzna został zatrzymany przez policję:
Autor: nawr / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław