Mieszkańcy jednego z bloków w Lubinie (woj. dolnośląskie) zauważyli na klatce schodowej, błąkającą się 4-letnią dziewczynkę. Od razu zadzwonili na policję. Okazało się, że matka nie spostrzegła zniknięcia córki. Piła w tym czasie alkohol z koleżanką.
W poniedziałkową noc przed 23 mieszkańcy jednego z bloków w Lubinie zauważyli pozostawioną bez opieki córkę swojej sąsiadki. Dziewczynka błąkała się między piętrami na klatce schodowej. Z mieszkania kobiety dobiegały odgłosy imprezy alkoholowej, dlatego zdecydowali się poinformować policję.
Pijana szarpała dziecko
- Po przybyciu na miejsce policjanci zauważyli pijana kobietę, która szarpała małą dziewczynkę i krzyczała na nią. Była to matka 4– letniej dziewczynki. Gdy wraz z koleżanką spożywała w mieszkaniu alkohol jej córeczka wyszła z domu - relacjonuje Jan Pociecha z lubińskiej policji.
- Teraz sprawą zajmie się sąd rodzinny. Dziewczynka cała i zdrowa dzięki czujności sąsiadów trafiła pod właściwa opiekę, a 23– letnia matka trzeźwieje w policyjnym areszcie - mówi Pociecha
Autor: gdem / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com