Wrocław

Wrocław

Brutalnie potraktowali staruszkę. Byli policjanci oskarżeni

Szarpanina, uderzenie ręką i nieadekwatne środki przymusu bezpośredniego - tak zdaniem śledczych wyglądała interwencja policjanta i policjantki z Wrocławia. Przeprowadzono ją na sklepowym zapleczu wobec 82-letniej kobiety. Za swoje zachowanie odpowiedzą teraz przed sądem. Do winy się nie przyznają.

"Komu w drogę, temu pies". Te zwierzaki dostały pomoc, teraz mają wesprzeć inne

Spokojny Jazz, kawaler Blue, kanapowiec Jogi, uparty Lex i energetyczny Carlos - to byli i obecni podopieczni Fundacji Dwa Plus Cztery, którzy trafili na karty kalendarza "Komu w drogę, temu pies". 11 psich modeli i jeden koci ma pomóc w zbiórce środków na działalność organizacji. Wszystko po to, by ta mogła dalej opiekować się potrzebującymi zwierzakami.

Brak lekarzy, brak perspektyw. Szpitale zamykają oddziały

Na Opolszczyźnie brakuje lekarzy. Niepokojące informacje płyną ze szpitala w Oleśnie, gdzie z tego powodu zawieszono oddział wewnętrzny. Trwają negocjacje, ale próżno upatrywać porozumienia z władzami placówki. Część pacjentów trafiła do szpitala w Kluczborku, który boryka się z podobnymi problemami.

Zabił dwie prostytutki, idzie do więzienia na 25 lat. Wyrok już prawomocny

Sąd apelacyjny utrzymał w mocy decyzję sądu I instancji i skazał prawomocnie Artura K. na 25 lat więzienia. Skład sędziowski uznał, że wyrok jest surowy i sprawiedliwy, choć prokuratura chciała dla niego dożywocia. Młody mężczyzna zabił dwie pracownice agencji towarzyskiej, zadając każdej z nich ponad 20 ciosów nożem.

Dziecko nie istniało, choroby nie było. Wyłudził niemal pół miliona złotych, stanie przed sądem

Wymyślił chore dziecko o imieniu Antoś. Zdjęcie uśmiechniętego chłopca pobrał z sieci. Tu też ogłosił zbiórkę pieniędzy, które Antosiowi miały uratować wzrok. W ten sposób, żerując na ludzkiej dobroci, wyłudził niemal pół miliona złotych. Gdy sprawa wyszła na jaw Michał S. do wszystkiego się przyznał. Teraz stanie przed sądem. Śledztwo w sprawie organizatora fałszywej internetowej zbiórki zostało zakończone - informuje prokuratura.

Wymusił pierwszeństwo, spowodował wypadek; uciekł, "paląc gumy". Złapał go ojciec

Najpierw nie zatrzymał się przed przejazdem kolejowym. Później, w ogóle nie hamując, wjechał na skrzyżowanie i zderzył się z prawidłowo jadącym autem. Zamiast zatrzymać się i poczekać na policję, 19-letni kierowca BMW wcisnął gaz do dechy i uciekł. Zanim funkcjonariusze zdążyli wszcząć pościg, nastolatka na miejsce zdarzenia z powrotem przywiózł ojciec.

Najprawdopodobniej zasnął, zjechał wprost pod busa. Zginął

Tragedia rozegrała się przed godziną 5 rano w Dobrzeniu Małym koło Opola. Kierowca citroena zderzył się z busem przewożącym kilkunastu pasażerów. Jedna osoba zginęła, a trzynaście zostało poszkodowanych. Ranni mają między innymi złamany nos, wstrząśnienie mózgu i ogólne potłuczenia.

Za dnia na służbie, po godzinach sprzedawali narkotyki. Żołnierze oskarżeni

Handlowali marihuaną i metamfetaminą. Kupowali od nich koledzy z jednostki ze Świętoszowa, ale też cywile. Trzech, byłych już, żołnierzy zostało oskarżonych przez wrocławską prokuraturę wojskową o posiadanie narkotyków, a także udzielanie ich innym osobom. Zanim sprawa wyszła na jaw, wszyscy trzej byli wielokrotnie chwaleni i nagradzani przez przełożonych.

17-latek brutalnie zabił bezdomnego, bo ten nakrył go na kradzieży. Jest wyrok sądu

Wybite wszystkie zęby, złamane kości twarzoczaszki, zmiażdżone obie szczęki. Według relacji świadka bezdomny Robert Ch. wyglądał, jakby po nim przejechał samochód. Tak skatował go 17-letni wówczas Paweł W. Kopał do nieprzytomności, aż zabił. Nastolatek właśnie został skazany na 13 lat pozbawienia wolności. Jak stwierdził sędzia, "najlepsze lata swojego życia spędzi za murami więzienia".