Prokuratura Rejonowa w Kluczborku (opolskie) wyjaśnia sprawę śmierci wilka Miko. Śledczy zlecili badania genetyczne, które mają pomóc wyjaśnić, kto zabił zwierzę. Zabezpieczono sprzęt okolicznych myśliwych, którzy polowali w okresie zaginięcia wilka.
Miko był wilkiem uratowanym przez ludzi po potrąceniu przez samochód. Po rehabilitacji - w marcu 2018 roku - wypuszczono go na wolność na terenie Puszczy Bydgoskiej. Wilkowi założono obrożę z nadajnikiem. W końcu Miko przywędrował na Opolszczyznę.
Wilka nie ma, jest tylko obroża
Dzięki założonej przez ludzi obroży okazało się, jaki los, w połowie sierpnia, spotkał drapieżnika. Z danych z czujnika wiadomo, że Miko żył, gdy pojawił się na otoczonym trzema ambonami polu. Chwilę później nadajnik przestał przekazywać dane o funkcjach życiowych wilka. Kilka kilometrów od pola odnaleziono obrożę zwierzęcia.
Jego ciała nie znaleziono. Jednak działacze na rzecz przyrody nie mają wątpliwości, co stało się z Miko. - Żeby zdjąć obrożę, żeby ona wyglądała w ten sposób, jak ją znaleźliśmy, zakopaną, trzeba było mu uciąć głowę - komentowała dr hab. Sabina Pierużek-Nowak, prezes Stowarzyszenia dla Natury "Wilk".
Pomóc ma 13 noży i badania genetyczne
Sprawą zajęła się policja i Prokuratura Rejonowa w Kluczborku. Śledztwo dotyczy "dokonanego zniszczenia w świecie zwierzęcym poprzez uśmiercenie wilka, który jest gatunkiem objętym ścisłą ochroną". Prokuratorzy chcą wyjaśnić, kto zabił Miko. W tym celu zlecili specjalistyczne badania.
- Zabezpieczono noże od myśliwych, którzy polowali w rewirze, w którym obroża wilka przestała wysyłać sygnał. 13 noży zostanie teraz poddanych badaniom w celu stwierdzenia, czy znajdują się na nich ślady biologiczne pochodzące od wilka - informuje Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu. Jeśli na którymkolwiek z zabezpieczonych myśliwskich narzędzi naukowcy odkryją ślady wilka, sprawdzone zostanie to, czy to materiał genetyczny Miko.
Prokuratorzy dysponują materiałem porównawczym pochodzącym od Miko, ponieważ w trakcie jego rehabilitacji pozyskano jego profil genetyczny.
Miko zginął w okolicy Kluczborka:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Stowarzyszenie Dla Natury "Wilk"