Wyprzedzając radiowóz zwrócił na siebie uwagę policji. Po pościgu z prędkością 200 km/h i blokadzie został zatrzymany. Wiózł 120 tys. sztuk papierosów bez akcyzy.
- Policjanci, którzy jechali autostradą A4, zauważyli samochód marki audi A6, który w pewnym momencie ich wyprzedził. Okazało się, że kierowca jedzie z prędkością 175 km/h, a na tym odcinku dopuszczalna prędkość maksymalna wynosi 110 km/h - relacjonuje asp. Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji.
Uciekał kilka kilometrów
Patrol próbował zatrzymać kierowcę, ale mężczyzna nie reagował na wysyłane przez nich sygnały. Zamiast się zatrzymać, przyspieszył i zaczął uciekać w stronę Legnicy.
- Podczas pościgu jechał z prędkością 200km/h. W tym czasie patrol powiadomił o nadjeżdżającym samochodzie policjantów z Legnicy. Ci zablokowali autostradę. Po kilku kilometrach pościgu mężczyznę udało się zatrzymać - dodaje Petrykowski.
Okazało się, że kierowca z Radomia uciekał, bo - jak sam przyznał - wiózł w samochodzie papierosy bez polskich znaków akcyzy. W audi policjanci znaleźli 120 tysięcy sztuk papierosów.
Zabrali mu prawo jazdy
- Za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa na drodze mężczyźnie zatrzymano już prawo jazdy. Zabrano mu też dowód rejestracyjny pojazdu, bo okazało się, że nie ma zrobionych badań technicznych - tłumaczy rzecznik policji.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Za przekroczenie prędkości, niezatrzymanie się do kontroli i ucieczkę kierowcy może grozić wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów. Za posiadanie wyrobów bez polskich znaków akcyzy mężczyźnie może grozić do 3 lat więzienia.
Autor: ansa/roody/k / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KWP Wrocław