Śnieżyce i mróz paraliżują Stany Zjednoczone. Liczba odwołanych lotów w piątek wieczorem naszego czasu przekroczyła 4100, a prądu było pozbawionych około 1,5 miliona odbiorców. Doszło już do kilku śmiertelnych wypadków na drogach. Część autostrad jest zamknięta. Z powodu niebezpiecznych warunków atmosferycznych na terenie hrabstwa Erie w Pensylwanii zakazano prowadzenia pojazdów. Na niektórych obszarach w pobliżu Wielkich Jezior może spaść nawet kilkadziesiąt centymetrów śniegu - ostrzegają meteorolodzy. Przedświąteczny atak zimy daje się we znaki też w Kanadzie. W Toronto zamknięto szkoły i na części linii miejskich zawieszono kursowanie autobusów.
Ponad 240 milionów ludzi, czyli więcej niż dwie trzecie populacji Stanów Zjednoczonych, objętych zostało w piątek ostrzeżeniami przed ekstremalnymi warunkami pogodowymi.
Pas wyjątkowo mroźnej pogody rozciąga się od Montany przy granicy z Kanadą do Teksasu na południu USA. Ostrzeżenia przed mrozem wydano nawet dla zazwyczaj ciepłych stanach południa jak Luizjana, Alabama, Floryda i Georgia. Głównym zagrożeniem jest jest siarczysty mróz i silny wiatr, a to wszystko przy obfitych opadach śniegu.
1,5 mln odbiorców bez prądu, tysiące odwołanych lotów
W piątek wieczorem naszego czasu w Stanach Zjednoczonych energii elektrycznej było pozbawionych około 1,5 miliona gospodarstw i firm.
Liczba odwołanych lotów cały czas rośnie. Według serwisu FlightAware do i ze Stanów Zjednoczonych odwołano w piątek ponad 4100 lotów. Ponad 40 procent wylotów skasowano na lotniskach Seattle-Tacoma w stanie Waszyngton i Detroit-Metro w stanie Michigan, a 18 proc. wylotów odwołano w Chicago na lotnisku O'Hara - poinformowała agencja Reutera. Kilka tysięcy połączeń zostało opóźnionych.
Federalny regulator lotnictwa cywilnego FAA ostrzegł w komunikacie, że niebezpieczna pogoda, która "przemieszcza się przez region Wielkich Jezior na północny wschód będzie miała bardzo duży wpływ na loty". Na lotniskach w Seattle, Detroit i Chicago wiatr wieje z szybkością około 80 km na godzinę.
Śmiertelne wypadki, zamknięte autostrady
Skutki gwałtownej zimowej pogody odczuwają też użytkownicy dróg. Zamkniętych zostało kilka głównych autostrad na Środkowym Zachodzie. Departament Transportu Dakoty Południowej poinformował o zamknięciu w obu kierunkach autostrady międzystanowej 29 na odcinku od Sioux Falls do granicy z Dakotą Północną. Gubernator Kristi Noem ogłosił w Dakocie Południowej stan wyjątkowy i postawił w stan gotowości Gwardię Narodową.
Nieczynna jest również między innymi autostrada międzystanowa 90 w Minnesocie od autostrady międzystanowej 35 do granicy z Dakotą Południową. Niektóre odcinki kilku autostrad w Ohio musiały zostać zamknięte w nocy z czwartku na piątek z powodu kilku wypadków.
Jedna osoba zginęła w wypadku samochodowym wielu pojazdów w Kentucky w piątek rano lokalnego czasu. Do karambolu doszło na autostradzie międzystanowej 71 na północ od miasta Glencoe.
Do wypadków śmiertelnych doszło także w Oklahomie i Kansas. W wyniki wypadków w całym kraju związanych z pogodą zginęło łącznie co najmniej sześć osób.
Patrol Stanowy Minnesoty ostrzegł, że warunki pogodowe "mogą zagrażać życiu". "Zostańcie w domu! - zaapelowano" w mediach społecznościowych.
Z powodu pogarszających się warunków na drogach w hrabstwie King w stanie Waszyngton zawieszono działanie komunikacji autobusowej. Z kolei w piątek o godz. 9.30 czasu lokalnego wszedł w życie zakaz prowadzenia pojazdów na terenie całego hrabstwa Erie w stanie Nowy Jork.
Bomba cyklonowa, możliwe kilkadziesiąt centymetrów śniegu
Meteorolodzy ostrzegają przed bombą cyklonową. Jak informował meteorolog Ashton Robinson Cook, zjawisko podczas którego ciśnienie atmosferyczne bardzo szybko spada, miało rozwinąć się w pobliżu Wielkich Jezior pod koniec czwartku i w piątek. - Wywoła to zamiecie, w tym mocne porywy wiatru i śnieg - mówił.
Prognozy mówią o tym, że w rejonie Buffalo w stanie Nowy Jork może spaść nawet blisko metr śniegu, prawie 45 cm w Erie w Pensylwanii i ponad 30 cm w Kalamazoo w Michigan.
Ponad -40 stopni Celsjusza
Już w czwartek w Elk Park w stanie Montana temperatura wyniosła -46 stopni Celsjusza, a w Des Moines w stanie Iowa -38 st. C. W Denver w Kolorado było najzimniej od 32 lat. Odnotowano tam -31 st. C.
W piątek najniższą temperaturę do tej pory zarejestrowano w mieście Avre w Montanie. Rano zmierzono tam -38 st. C. W wielu stanach w piątek w najcieplejszych chwilach dnia temperatura odczuwalna może sięgać około -30 st. C.
W czwartek tylko wschodnie wybrzeże USA oraz Kalifornia pozostawały w dość ciepłym powietrzu - zaznaczył prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski.
- Meteorolodzy spodziewają się na przykład w Nowym Jorku w ciągu dwóch dni, od piątku do pierwszego dnia świąt (niedziela), spadku temperatury o 25 stopni - podkreślał Wasilewski w TVN24. Temperatura ma spaść na niektórych obszarach z 10 do -15 stopni.
Biden: słuchajcie ostrzeżeń meteorologicznych
Przed złymi warunkami pogodowymi ostrzegł prezent Joe Biden. Jak mówił "burze śnieżne i skrajnie mroźna pogoda" mogą "zagrażać życiu". - Od Oklahomy, przez Wyoming, po Maine, skutki zimy będą naprawdę odczuwalne. Zachęcam wszystkich: słuchajcie lokalnych ostrzeżeń meteorologicznych - apelował.
- To nie jest zabawa w śnieżny dzień, jak wówczas kiedy byłeś dzieckiem. To jest niebezpieczne i groźne - podkreślał.
Lokalne media mówią o tym, że tegoroczny, świąteczny sezon podróży będzie najbardziej zdradliwy od dekad. W trasę dłuższą niż 80 kilometrów od domów wybiera się jednak 113 milionów ludzi, w tym 102 milionów drogami i autostradami.
Zamknięte szkoły, odwołane loty, setki tysięcy odbiorców bez prądu w Kanadzie
Przedświąteczny atak zimy daje się we znaki także mieszkańcom Kanady, przez które, do Stanów Zjednoczonych, płynie wyjątkowo zimne arktyczne powietrze. Opady śniegu dotarły w czwartek i piątek do prowincji Ontario oraz Quebec W Toronto, największym mieście kraju zamknięto szkoły i otwarto centra, gdzie można się ogrzać. Na części miejskich linii odwołano kursowanie autobusów. Największe kanadyjskie lotnisko, Pearson International w Toronto informowało o odwołaniu jeszcze przed południem ponad 30 proc. lotów.
W całej prowincji Ontario do południa w piątek 56 tys. odbiorców nie miało prądu. Ze względu na opady śniegu w pobliżu miasta London doszło do kolizji ponad 100 samochodów na autostradzie; część autostrady została zamknięta dla ruchu.
W Quebec, gdzie najpierw padał śnieg, a potem marznący deszcz, a spodziewane są jeszcze opady nawet do pół metra śniegu, w piątek przed południem ponad 225 tys. odbiorców nie miało prądu. Dostawca energii elektrycznej Hydro-Quebec ostrzegł, że problemy mogą się nasilić.
W Albercie śnieżyce spodziewane są w sobotę, następnie zacznie padać w Saskatchewan. Wcześniej, we wtorek, największe od 2008 roku opady śniegu sparaliżowały lotnisko w Vancouver w Kolumbii Brytyjskiej.
Źródło: PAP, tvnmeteo.pl, AccuWeather, CNN, Reuters