Intensywne opady deszczu nawiedziły chorwacką wyspę Krk na Morzu Adriatyckim. Zalane zostały tam domy, samochody i piwnice. Ulice zmieniły się w rwące potoki. Strażacy mieli pełne ręce roboty.
Obfite opady deszczu nawiedziły w nocy z czwartku na piątek Krk, największą wyspę Chorwacji. Zalane zostały budynki mieszkalne i usługowe. Strażacy przeprowadzili co najmniej 24 interwencje. - Działania głównie polegały na wypompowywaniu wody z zalanych domów i piwnic - powiedział Goran Grubišić, komendant miejscowej straży pożarnej. Dodał, że na szczęście nikt nie został ranny.
- W czwartek około godziny 23 zaczął padać deszcz. Padał tak przez około 2,5 godziny. W wyniku ulewy została zalana piwnica restauracji, nie da się do niej obecnie zejść - powiedział w piątej właściciel zalanego lokalu na Krk. - Jakie są szkody? Jeszcze nie wiemy, trzeba tam najpierw posprzątać - dodał.
Ulewy na Krk
Ulewy najbardziej dotknęły miejscowość Kimpi w pobliżu miasta Krk. Tam samochody był zalane aż po okna. Ludzie ratowali zwierzęta, wyciągając je z wody.
Jak podały chorwackie służby meteo, od północy do piątkowego poranka na wyspie spadło około 168 litrów deszczu na metr kwadratowy.
Źródło: ENEX