Choć Afryka nie przoduje w emitowaniu gazów cieplarnianych na świecie, to ociepla się w nieco szybszym tempie, niż wynosi średnia światowa - podkreślono w najnowszym raporcie Światowej Organizacji Meteorologicznej.
Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO) opublikowała w poniedziałek raport o stanie klimatu w Afryce w 2023 roku. Jak napisano, ubiegły rok był na kontynencie afrykańskim jednym z trzech najcieplejszych w 124-letniej historii zbierania danych. Średnia temperatura okazała się o 0,6 stopnia Celsjusza wyższa od średniej z lat 1991-2020. W kilku krajach, w tym w Maroku, Tanzanii, Ugandzie i Mali, zajął on pierwsze miejsce w rankingu najcieplejszych lat.
Jak czytamy, pomimo znacznie niższych emisji gazów cieplarnianych niż na innych kontynentach, temperatura w Afryce rośnie nieco szybciej, niż wynosi średnia globalna. W latach 1911-2023 wzrastała ona o 0,3 st. C na dekadę. Ocieplenie najszybciej postępuje w północnej części kontynentu.
"To pogłębia i tak już rozpaczliwy kryzys humanitarny"
- W 2023 roku kontynent doświadczył śmiercionośnych fal upałów, ulewnych opadów deszczu, powodzi, cyklonów tropikalnych i długotrwałych susz - podkreśliła sekretarz generalna WMO Celeste Saulo.
Saulo zwróciła uwagę, że podobna sytuacja utrzymuje się w tym roku. Południowa Afryka po raz kolejny została dotknięta katastrofalną suszą, natomiast wyjątkowo obfite opady deszczu spowodowały śmierć wielu osób i zniszczenia w krajach Afryki Wschodniej. - To pogłębia i tak już rozpaczliwy kryzys humanitarny - podkreśliła.
Josefa Leonel Correia Sacko z Komisji Unii Afrykańskiej podkreśliła, że "Afryka stoi w obliczu nieproporcjonalnych obciążeń i zagrożeń wynikających ze zjawisk pogodowych i zmian klimatycznych". Jak wyliczała, mają one negatywny wpływ na "rolnictwo, bezpieczeństwo żywnościowe, edukację, energetykę, infrastrukturę, pokój, bezpieczeństwo i zdrowie publiczne".
Ogromne koszty katastrof
Kraje afrykańskie tracą 2-5 procent produktu krajowego brutto (PKB), by reagować na ekstremalne zjawiska pogodowe i związane z nimi często rozległe zniszczenia. Wiele z nich przeznacza na ten cel do 9 proc. swojego budżetu - napisano w raporcie WMO.
W Afryce Subsaharyjskiej dostosowanie się do zmieniającego się klimatu będzie kosztować 30-50 miliardów dolarów rocznie w ciągu następnej dekady, zmuszając kraje regionu do inwestowania w państwowe służby meteorologiczne i hydrologiczne oraz do przyspieszenia wdrażania systemów wczesnego ostrzegania przed katastrofami klimatycznymi.
Szacuje się, że do 2030 roku nawet 118 milionów ludzi żyjących w skrajnej biedzie będzie narażonych na suszę, powodzie i ekstremalne upały, o ile nie zostaną wdrożone odpowiednie środki zaradcze - stwierdzili autorzy dokumentu.
Źródło: Reuters, WMO, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/STR