Światowy Dzień Żółwia uczczono w Kambodży, wypuszczając na wolność 580 młodych żółwi Cantora (Pelochelys cantorii). Maluchy znalazły dom w wodach rzeki Mekong. Na razie są niewielkich rozmiarów, ale gdy dorosną, osiągną nawet metr długości. Przy okazji "żółwiego święta" polscy leśnicy przypominają, że jedynym rodzimym reprezentantem tych zwierząt w naszym kraju jest żółw błotny (Emys orbicularis).
Światowy Dzień Żółwia przypada 23 maja. To święto ustanowiono, by uświadomić ludziom konieczność ochrony poszczególnych gatunków żółwi oraz zwrócić szczególną uwagę na te, które są zagrożone wyginięciem. Do nich właśnie należy żółw Cantora, zwany także wielkim żółwiem Cantora (Pelochelys cantorii).
Te, które w poniedziałek wpuszczono w Kambodży do Mekongu, najpierw zostały wyłowione z basenu, w którym do tej pory przebywały, i pobłogosławione przez buddyjskich mnichów. Następnie mieszkańcy, w tym uczniowie szkół, zanieśli je do rzeki. Jak pokazuje nagranie, maluchy w nowym środowisku od razu poczuły się jak w domu i dziarsko płynęły przed siebie.
Krytycznie zagrożony gatunek
Młode osobniki bez problemu mieszczą się w dziecięcej dłoni, ale dorosłe wielkie żółwie Cantora (Pelochelys cantorii) to słusznych rozmiarów gady, dorastające do metra długości. Preferują słodkie wody rzek i jezior, gdzie polują na ryby, skorupiaki i mięczaki.
Wielkie żółwie Cantora były niegdyś spotykane na terenie prawie całego Półwyspu Indochińskiego, ale obecnie zasięg ich występowania dramatycznie się skurczył. Jak szacuje organizacja Wildlife Conservation Society (WCS), która zorganizowała akcję wypuszczania młodych żółwi do Mekongu, w Laosie gatunek jest niemal wymarły, natomiast w Wietnamie i Tajlandii pozostało tylko kilka stanowisk tych majestatycznych żółwi.
Działania ochronne dają nadzieję na przyszłość
WCS zaznacza, że w latach 2003-2007 wielkie żółwie Cantora całkowicie zniknęły z terenów Kambodży. Zmniejszenie się populacji gatunku było spowodowane kłusownictwem oraz kradzieżą jaj, wykorzystywanych w tradycyjnej medycynie. W kolejnych latach, dzięki działaniom organizacji ekologicznych, sytuacja się poprawiła. W 2021 roku na wolność wypuszczono 1300 młodych osobników, a w 2022 roku było ich 1500.
Żółwie w Polsce
W Polsce występuje jedyny rodzimy gatunek żółwia, żółw błotny (Emys orbicularis). Według danych Lasów Państwowych, prawdopodobnie najwięcej, ok. 1500 osobników, żyje na Polesiu, głównie w nadleśnictwach Sobibór, Chełm i w Poleskim Parku Narodowym.
Druga co do wielkości populacja występuje w radomskim Nadleśnictwie Kozienice. Na Mazowszu żółwie - około stu - można spotkać w rezerwacie przyrody Borowiec w Nadleśnictwie Zwoleń. Specjalnie utworzone dla tych tych zwierząt stanowisko znajduje się też w katowickim Nadleśnictwie Siewierz.
Jak twierdzą leśnicy, niekorzystnie na populację żółwi w Polsce wpływa zarastanie łąk i polan drzewami oraz presja drapieżników. Są to głównie lisy, które rozkopują gniazda w poszukiwaniu jaj.
Żółw błotny jest wpisany do Polskiej i Europejskiej Czerwonej Księgi Zwierząt jako gatunek narażony na wyginięcie.
Źródło: tvnmeteo.pl, Reuters, Asiatic Herpetological Research, Lasy Państwowe