W Niemczech pojawił się projekt ustawy, który ma zakazać hodowli psów z "nieprawidłowościami układu kostnego". Budzi on wiele kontrowersji wśród miłośników jamników. Petycja przeciwko ustawie, stworzona przez organizację kynologiczną, zebrała już ponad 15 tysięcy podpisów.
Projekt ustawy, który został opublikowany w lutym bieżącego roku, jest obecnie rozpatrywany przez władze w Niemczech. Ma być on częścią ustawy o ochronie zwierząt. Jego celem jest wzmocnienie istniejących przepisów dotyczących tak zwanej "hodowli tortur", czyli hodowli zwierząt z wadami genetycznymi - poinformował niemiecki rząd. W dokumencie napisano, że ustawa może zakazać rozmnażania ras psów z "nieprawidłowościami układu kostnego", takimi jak wady kręgosłupa. Takie dolegliwości występują szczególnie u psów z krótkimi łapami i długim grzbiecie.
Jamniki to symbol Niemiec
Hodowcy obawiają się, że jeżeli nowe prawo wejdzie w życie, zakazana może zostać reprodukcja ras podatnych na szczególne problemy zdrowotne, takie jak obserwowane u jamników schorzenia kręgosłupa. Niemiecki Związek Kynologiczny twierdzi, że ewentualny zakaz mógłby objąć również inne popularne rasy, takie jak owczarek niemiecki, sznaucer czy beagle, i dawałby zbyt duże pole do interpretacji przy ustalaniu, co stanowi wadę genetyczną.
- Jamniki są częścią dziedzictwa kulturowego Niemiec - powiedziała w środę w rozmowie z CNN Marion Michelet, przewodnicząca klubu hodowlanego Deutscher Teckelklub Berlin-Brandenburg i właścicielka jamnika o imieniu Pepper. Jej zdaniem "projekt ustawy idzie za daleko i jest wymierzony w hodowlę jako taką". Obawia się, że "nieprawidłowości układu kostnego" można będzie zinterpretować jako zakaz hodowli wszelkich ras, które znacząco odbiegają rozmiarem od wilków - przodków współczesnych psów.
Petycję podpisało ponad 15 tysięcy osób
Niemiecki Związek Kynologiczny wystosował petycję w celu ratowania "ulubionych ras psów", argumentując, że reforma pozostawiłaby zbyt wiele miejsca na interpretację przy określaniu, co stanowi wadę genetyczną, a co nie. Petycję podpisało do środy ponad 15 tysięcy osób.
Na swojej stronie internetowej związek kynologiczny napisał, że "wiele z proponowanych zmian, takich jak uregulowanie handlu zwierzętami w Internecie lub podjęcie działań przeciwko nielegalnemu handlowi szczeniętami, ma sens". "Jednak ustawa o ochronie zwierząt zawiera wymogi, które mogą oznaczać koniec wielu ras psów w Niemczech" - dodał.
Niemieckie ministerstwo rolnictwa zaprzeczyło, jakoby nowy projekt ustawy miał oznaczać zakaz hodowli określonych ras, w tym jamników.
- Nie dążymy do zakazania jamników - powiedział w rozmowie z CNN rzecznik ministerstwa rolnictwa. - To, do czego dążymy w ramach tej reformy, to zakaz hodowli w męczarniach - dodał. Ministerstwo stwierdziło, że nowe rozporządzenie ma na celu zakazanie praktyk hodowlanych, które powodują długotrwałe cierpienie zwierząt. - Chcemy konsekwentnie chronić zwierzęta przed bólem, cierpieniem i uszkodzeniami - powiedział minister, dodając, że szczegóły dotyczące funkcjonowania nowych przepisów są nadal przedmiotem dyskusji.
Jamniki ulubieńcami znanych osób
Jamniki były ulubieńcami wielu ważnych postaci. Napoleon Bonaparte posiadał kilka swoich jamników, a ostatni cesarz Niemiec - Wilhelm II, postawił nawet swojemu ulubieńcowi Erdmannowi nagrobek.
Słynny malarz Pablo Picasso też był fanem jamników. Nawet został sfotografowany ze swoim pupilem Lumpem.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: stock.adobe.com