"Nagle przyszła zamieć. Utknęliśmy i nikt nie wiedział, co zrobić"

WE-002SU_CA_ DANGEROUS SNOW ST_8f1694cf-a750-4c34-a287-a5fd2f6809c4-0004
Intensywne opady śniegu w Sierra Nevada w północnej Kalifornii
Źródło: Cable News Network Inc. All rights reserved 2024
Gwałtowne śnieżyce zaskoczyły wielu kierowców w górach Sierra Nevada w północnej Kalifornii. Parkingi na stacjach benzynowych wzdłuż autostrady międzystanowej 80 stały się w sobotę szczególnie popularnym miejscem.

Intensywne opady śniegu i wiatr spowodowały bardzo słabą widzialność na drogach. Doszło do wielu wypadków, a autostradę w niektórych miejscach zamknięto.

- Jechaliśmy, świetnie się bawiliśmy, słuchaliśmy muzyki. A potem nagle przyszła zamieć. Utknęliśmy i nikt nie wiedział, co zrobić - opowiadała kobieta z grupy osób, która były w drodze na festiwal muzyczny w mieście Tahoe. - Próbowaliśmy zawrócić, a nasz samochód ślizgał się tam i z powrotem - relacjonowała.

"Czułem się jak w kosmosie"

Znajomi dojechali do najbliższej stacji benzynowej w Soda Springs i tam przeczekali śnieżycę.

- Czułem się jak w kosmosie. Miałem wrażenie, że gram w jakimś filmie międzygwiezdnym - mówił mężczyzna, który również zatrzymał się na tamtejszym parkingu, gdy na drodze do miasta Reno w Nevadzie napotkały go ekstremalne warunki pogodowe.

Samochody na stacji benzynowej w Soda Springs
Samochody na stacji benzynowej w Soda Springs
Źródło: Cable News Network Inc. All rights reserved 2024
Źródło: Google Maps

Sobota obfitowała w niebezpieczne zdarzenia pogodowe w Kalifornii. W mieście Scotts Valley, na południe od San Jose, przeszło tornado, które przewracało samochody, zrywało linie energetyczne i łamało drzewa. Lokalne media podały, że pięć osób zostało rannych.

Czytaj także: