Woda lała się z sufitu. Lotnisko stanęło

Woda lała się z sufitu lotniska w Meksyku
Burza zakłóciła pracę lotniska w Meksyku
Źródło: Reuters/alansalazzz
W niedzielną noc miasto Meksyk nawiedziła potężna burza. Deszcz zalał między innymi międzynarodowy port lotniczy, który został wyłączony z użytku na kilka godzin. Część lotów została przekierowana na inne lotniska.

W niedzielę stolicę Meksyku nawiedziła potężna burza. Jak przekazał Mario Esparza, szef Departamentu Kompleksowego Zarządzania Wodami w rządzie miasta, średnia z wielolecia dla całego sierpnia wynosi 152 litry na metr kwadratowy, natomiast w niedzielę w ciągu 20 minut zanotowano opady deszczu powyżej 50 l/mkw.

Woda lała się z dachu

Intensywne opady zakłóciły m.in. pracę portu lotniczego Benita Juareza. Na lotnisku z sufitu lała się woda, a personel sprzątający starał się ją usunąć, w tym korzystając z pomp próżniowych.

W komunikacie prasowym Sekretariat Marynarki Wojennej (SEMAR) poinformował, że loty zaczęły być odwoływane w niedzielę o godzinie 19.45 czasu lokalnego w celu ochrony bezpieczeństwa personelu i pasażerów. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania pokazujące zalane obiekty i pasażerów uwięzionych w terminalach.

Lotnisko wznowiło działalność

W wyniku awarii część lotów została przekierowana na inne lotniska, gdyż w stolicy słaba widzialność i warunki nie pozwalały na realizację zaplanowanych tras. Ponadto zalane zostały drogi wokół lotniska, co uniemożliwiło dostęp do jego infrastruktury.

Port lotniczy poinformował w mediach społecznościowych, że we wczesnych godzinach porannych w poniedziałek działalność lotniska została wznowiona.

SEMAR przekazał, że jeden z pasów startowych wznowił działalność tuż po północy, a drugi o godzinie 6 w poniedziałek. Ogólnie rzecz biorąc, awaria dotknęła 104 loty i prawie 15 tysięcy pasażerów.

Czytaj także: