Martwa orka na belgijskim wybrzeżu. "Nie było sposobu na uratowanie tego zwierzęcia"

W niedzielę rano u wybrzeży Belgii zaobserwowano orkę.

- Zwierzę cały czas pływało bardzo blisko brzegu. Kilka razy próbowało wypłynąć w morze, ale przy falach było to dla niego zbyt trudne - relacjonował Kelle Moreau z Królewskiego Belgijskiego Instytutu Nauk Przyrodniczych (KBIN).

Później, tego samego dnia, na plaży w miejscowości De Panne znaleziono ciało orki. Pomimo wielu prób ratowania zmarła. - Nie było sposobu na uratowanie tego zwierzęcia - dodał naukowiec z KBIN.

Ekspert powiedział, że samiec orki mierzył około sześciu metrów. Jego płeć udało się ustalić dzięki płetwie. Powód, dla którego ssak morski pływał tak blisko brzegu, pozostaje nieznany.

Stowarzyszenie Sea Shepherd France ma nadzieję, że przeprowadzona w poniedziałek sekcja zwłok pozwoli dowiedzieć się więcej na temat przyczyny śmierci.

Pojawienie się orki na belgijskim wybrzeżu to rzadkość. Od 1900 roku odnotowano cztery takie przypadki. Po raz ostatni wody wyrzuciły na brzeg orkę w 1950 roku - podał portal VRT.

W październiku ubiegłego roku samica orki wypłynęła na brzeg w okolicach miasta Cadzand w Holandii. To zwierzę również nie przeżyło.

Orki polują głównie na ryby i foki. - W tych wodach jest dla nich mnóstwo pożywienia - powiedział w rozmowie z portalem VRT Jan Haelters, biolog z KBIN. - Ale to dziwne i wyjątkowe, że przypływają tak blisko naszego wybrzeża - dodał.

Orka (Orcinus orca) to gatunek ssaka morskiego należącego do rodziny delfinowatych (Delphinidae). Charakteryzuje się czarno-białym kolorem skóry. Zwierzęta te są uważane za najbardziej społeczne walenie. Żyją w grupach, które przewodzi najstarsza i najbardziej doświadczona samica.