Mieszkańcy południowo-zachodnich regionów Meksyku nadal zmagają się ze skutkami przejścia huraganu John. Żywioł, który został okrzyknięty huraganem-zombie, w ciągu tygodnia dwa razy uderzył w wybrzeże tego kraju. Przyniósł ze sobą ulewny deszcz, lawiny błotne i powodzie. Zginęły co najmniej 22 osoby.
John uderzył w poniedziałek w stan Guerrero jako huragan trzeciej kategorii w pięciostopniowej, rosnącej skali Saffira-Simpsona. Po chwilowym rozproszeniu żywioł odrodził się i powrócił nad tereny Meksyku. Do końca tygodnia przesuwał się wzdłuż wybrzeża w kierunku północnym niosąc ulewne deszcze i powodzie.
Fatalne warunki atmosferyczne zmusiły wiele osób do ewakuacji. W wyniku żywiołu zginęły co najmniej 22 osoby - podała agencja prasowa Reuters.
Huragan-zombie. Skąd nazwa
Jesse Ferrell, meteorolog z AccuWeather, nazwał Johna huraganem-zombie. Termin ten odnosi się do układów, które rozpraszają się, a następnie ponownie nabierają siły i stają się burzą.
"Nie widzieliśmy słońca od poniedziałku"
Najgorsza sytuacja jest w stanie Guerrero, który należy do jednego z najbiedniejszych w kraju. Tylko tam zginęło 18 osób, głównie w lawinach błotnych, które zniszczyły wiele domów.
- Spadło dużo wody. Nie widzieliśmy słońca od poniedziałku - opisują lokalni mieszkańcy.
Jak podaje amerykańska stacja CNN, w niektórych częściach miasta Acapulco w stanie Guerrero w ciągu tygodnia spadło ponad 500 litrów na metr kwadratowy. Żywioł zniszczył część miejskiej infrastruktury zamieniając ulice w rwące potoki. Ratownicy przy pomocy skuterów wodnych ewakuowali tysiące osób.
Z powodu ekstremalnych warunków atmosferycznych w Acapulco nie działały szkoły, sklepy oraz lotnisko. Utworzono także specjalne schroniska dla poszkodowanych.
Lokalne media poinformowały o trzech ofiarach śmiertelnych w mieście Oaxaca. Kolejną ofiarą jest mały chłopiec, który zginął w rzece w stanie Michoacán.
Prezydent Meksyku Andrés Manuel López Obrador przekazał, że w pomoc ofiarom powodzi i lawin błotnych zaangażowanych jest około 25 tysięcy żołnierzy.
Powtórka z 2023 roku
W październiku ubiegłego roku w miasto Acapulco uderzył huragan piątej kategorii Otis. Żywioł zabrał życie co najmniej 50 osobom i wywołał straty liczone w miliardach dolarów. Jak podaje agencja prasowa Reuters, opady wywołane przez tegoroczny huragan są trzy razy większe od zeszłorocznej katastrofy.
Źródło: Reuters, The Guardian
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/DAVID GUZMAN