Ulewny deszcz i silny wiatr spowodował utrudnienia w czwartek na holenderskich drogach. Lokalne media informują o szeregu wypadków, zanotowano ponad 600 kilometrów korków. Służby apelują do Holendrów, aby pracowali z domów. Porywy wiatru sięgały rano nawet 90 kilometrów na godzinę.
Przez Holandię w nocy ze środy na czwartek i w godzinach porannych przeszły intensywne opady deszczu z silnym wiatrem. Z tego powodu godziny szczytu na holenderskich drogach były niezwykle trudne. Holenderski automobilklub (ANWB) poinformował, że około godziny 8 rano w całym kraju zanotowano 663 kilometrów korków.
Wypadki, powalone drzewa
Doszło do wielu wypadków. Jak donosi regionalny portal Omroep Brabant dwa samochody zderzyły się czołowo na autostradzie w pobliżu Leende na południu Holandii.
Niedaleko miasta Born, również w południowej części kraju, na skutek silnego wiatru runęło drzewo i zablokowało ruch na autostradzie A2. Konieczne było tam zamknięcie jednego pasa ruchu.
Rządowa agencja zarządzająca drogami (Rijkswaterstaat) zaapelowała do kierowców o pozostanie w domach. Pomimo apeli i ostrzeżeń wielu kierowców zdecydowało się wyjechać na drogi.
Obfity deszcz i porywisty wiatr
Holenderski Instytut Meteorologiczny (KNMI) wprowadził na terenie zachodnich prowincji kraju żółty kod zagrożenia.
W nocy najwięcej deszczu spadło na południowym zachodzie kraju w Brabancji Północnej, gdzie odnotowano 25 litrów wody na metr kwadratowy. W tej prowincji do końca czwartku ma dopadać 10 l/mkw.
Następnego dnia opady w całym kraju powinny mieć przelotny charakter. Na północnym zachodzie kraju prognozowany jest w piątek jednak porywisty wiatr. Wytchnienie od gwałtownych zjawisk pogoda ma przynieść Holendrom w niedzielę.
W czwartek na wybrzeżu Holandii zanotowano porywy wiatru osiągające 90 kilometrów na godzinę, na morzu było to około 100 km/h. Na zachodzie i północy odnotowano wiatr wiejący w porywach do 70-80 km/h.
Źródło: PAP, omroepbrabant.nl, weer.nl, wetteronline.de