Silny wiatr i ulewy nawiedziły zachodnią Europę, były związane z burzą Henk, która przeszła nad regionem w nocy z wtorku na środę. Na skutek żywiołu zginęły trzy osoby, doszło również do poważnych utrudnień w ruchu kolejowym i lotniczym.
W nocy z wtorku na środę przez Holandię, Belgię i Wielką Brytanię przeszła burza Henk. Przyniosła ze sobą silne podmuchy wiatru i ulewne opady. Skutki żywiołu były szczególnie odczuwalne na obszarach położonych nad Morzem Północnym.
Trudności komunikacyjne w Holandii
Z powodu burzy holenderski instytut meteorologiczny (KNMI) wydał we wtorek wieczorem pomarańczowy alert w północnej części kraju, ostrzegający przed silnymi wichurami. Straż pożarna w Amsterdamie apelowała na platformie X do mieszkańców stolicy, aby nie wychodzili z domów.
Portal RTL Nieuws przekazał, że w okolicach wsi Wintelne silny wiatr przewrócił jadącego na rowerze 75-latka. Mężczyzna zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Silny wiatr spowodował szereg szkód, szczególnie w północnych prowincjach kraju. Między Utrechtem a Tiel tory kolejowe zostały zablokowane przez powalone drzewa. Mniej pociągów kursowało także między dworcem centralnym w Rotterdamie w środkowej Holandii a Bredą na południu kraju. Z powodu silnego wiatru odwołano kilka lotów w porcie lotniczym Schiphol.
W północnej części Holandii powalone drzewa uszkodziły kilka samochodów. Porywy wiatru dochodzące do 110 kilometrów na godzinę wręcz zdmuchnęły namiot cyrkowy w Leeuwarden. Silny wiatr zerwał również dach z łodzi mieszkalnej znajdującej się na jednym z amsterdamskich kanałów. Miejscami doszło do podtopień, szczególnie w regionach jezior IJsselmeer i Markermeer.
Wysoki poziom rzek w Belgii
W belgijskiej Flandrii na skutek silnych podmuchów wiatru zginęła 59-letnia kobieta. We wtorkowy wieczór próbowała otworzyć bramę, jednak porywisty wiatr przewrócił na nią żelazne ogrodzenie. Chociaż na miejscu szybko pojawili się ratownicy medyczni, kobieta zmarła w szpitalu.
- Silny wiatr mógł mieć coś wspólnego z tym tragicznym incydentem. Kobieta została szybko uwolniona przez straż pożarną i przewieziona do szpitala w Eeklo, tam jednak zmarła w wyniku odniesionych obrażeń - poinformował komisarz policji Marino Longeville.
W części kraju odnotowano również niebezpieczne wzrosty stanu wody w rzekach. Portal La Libre podał, że w gminie Wanze wprowadzono stan powodziowy - władze regionu rozpoczęły akcję udrażniania odpływów, dystrybuowane są również worki z piaskiem.
Setki alertów w Wielkiej Brytanii
W brytyjskim hrabstwie Gloucestershire silny podmuch wiatru przewrócił we wtorek drzewo. Spadło ono na samochód, którego kierowca zginął na miejscu.
Do godziny 10.30 w środę w Anglii i Walii obowiązywało ponad 600 ostrzeżeń i alarmów przeciwpowodziowych. Najpoważniejsze objęło swoim zasięgiem rzekę Ritec w południowo-zachodniej Walii. W hrabstwie Northamptonshire konieczna była ewakuacja parku rozrywki Billing Aquadrome. Powódź nawiedziła również Worcester, gdzie rzeka Severn zagrażała bliskim brzegów budynkom.
We wtorek doszło również do utrudnień komunikacyjnych. Wstrzymane zostały niektóre połączenia kolejowe w Kornwalii i Devonie, przekierowane zostały również pociągi kursujące między Londynem a południową Walią.
Źródło: PAP, La Libre, RTL Nieuws, The Guardian