Na greckiej Krecie wybuchł w sobotę pożar roślinności. Żywioł wymknął się spod kontroli, dlatego władze nakazały ewakuację kilkuset osób. Jedna osoba została ranna.
W sobotę we wschodniej części Krety wybuchł pożar - przekazała grecka straż pożarna. Dodała, że żywioł wymknął się spod kontroli i może stanowić zagrożenie dla mieszkańców czterech osiedli mieszkaniowych. Z ogniem walczy ponad 120 strażaków, a także samoloty gaśnicze.
Podsycany przez silny wiatr pożar rozprzestrzenił się szybko po zboczach górzystego lasu położonego na wschód od nadmorskiego miasta Jerapetra.
Ewakuacja na Krecie, ranna osoba
Władze zarządziły ewakuację osad Achlia, Galini, Agia Fotia i Mavros Kolimpos, w których mieszka około 300 osób. Decyzja ta został podjęta, kiedy ogień zbliżył się do niektórych domów.
W pożarze ranna została jedna osoba. To mieszkaniec Mavros Kolimpos, które było objęte nakazem ewakuacji. Jak podał grecki portal eKathimerini, mężczyzna prawdopodobnie wrócił do domu, aby ochronić go przed ogniem i doznał oparzeń. Trafił do szpitala na oddział intensywnej terapii.
Pożary w Grecji
Pożary są powszechnym zjawiskiem w Grecji, zwłaszcza w miesiącach letnich - zauważa agencja informacyjna Reuters. Zdaniem władz sytuacja w ostatnich latach znacznie się pogorszyła - lata są wyjątkowo suche, wietrzne i upalne, przez co pożary częściej wybuchają. Eksperci uważają, że jest to związane ze zmianami klimatu.
W ubiegłym roku pożar płonący w północno-wschodniej Grecji przez 11 dni zniszczył obszar większy niż Nowy Jork i zabił 20 osób.
Źródło: Reuters, Ekathimerini
Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/RadioLasithi