Wschodnia Australia zmaga się z falą ulewnych deszczów i powodzi. W stanie Wiktoria miejscami w ciągu doby spadło dwa razy tyle, co średnio w ciągu całego października. Sytuacja staje się coraz trudniejsza, ponieważ gwałtowne zjawiska odcinają kolejne miejscowości od prądu, a w niektórych regionach zaczyna brakować worków z piaskiem.
Australijska wiosna jest w tym roku wyjątkowo deszczowa. Nad wschodnią częścią kraju od wielu dni pojawiają się ulewy, które przynoszą ze sobą zagrożenie powodziowe. W trzech stanach obowiązują ostrzeżenia powodziowe, a mieszkańcy wielu miejscowości otrzymali natychmiastowy nakaz ewakuacji.
Nie przestanie padać przez wiele dni
Najtrudniejsza sytuacja panuje w Wiktorii. Australijskie Biuro Meteorologii (BoM) wskazało, że w niektórych miejscach od początku października wciągu 24 godzin spadło dwukrotnie więcej deszczu niż wynosi średnia suma opadów w tym miesiącu.
W północnej i środkowej części stanu, mieszkańcy wielu miejscowości przygotowują się na poważne powodzie. Zadanie to staje się coraz trudniejsze - jak poinformowały lokalne media, w niektórych punktach zaczyna brakować worków z piaskiem. Tysiące domów nie ma prądu, a podnosząca się woda zaczyna odcinać niektóre miasta od świata. Ulewy powoli docierają również do Melbourne, gdzie mogą spowodować podtopienia.
- Wiktoria doświadcza obecnie znaczącego zagrożenia powodziowego - ostrzegł w czwartek Tim Wiebusch ze stanowego Biura Reagowania Kryzysowego. - Sytuacja ta utrzyma się jeszcze dziś, a także w w najbliższych dniach, w weekend i w przyszłym tygodniu.
Wyzwanie dla służb ratowniczych
Zagrożenie powodziowe obejmuje także Nową Południową Walię i Tasmanię. Setki osób w Forbes, w środkowo-zachodniej części Nowej Południowej Walii otrzymały nakaz ewakuacji przed prognozowaną poważną powodzią. W Hillston, służby poszukują zaginionego mężczyzny, którego miała porwać fala powodziowa.
Na Tasmanii wydano nakaz natychmiastowej ewakuacji dla mieszkańców terenów sąsiadujących z rzeką Meander. Na całej wyspie spodziewane są ulewne opady.
- Warunki na drogach są bardzo trudne - wskazał Jonathan Higgins z policji stanowej Tasmanii. - Jest to wyzwanie dla służb ratowniczych, które muszą dotrzeć do osób potrzebujących pomocy.
Wyniszczające powodzie wielokrotnie uderzały we wschodnie wybrzeże Australii od początku ubiegłego roku. Wpływ na pogodę w tym regionie ma zjawisko La Nina, przynoszące ze sobą obfite opady deszczu.
Źródło: Reuters, ABC News
Źródło zdjęcia głównego: STUART WALMSLEY/PAP/EPA