To na razie koniec słońca i wysokiej temperatury. Na pogodę w środkowej Europie, w tym w Polsce, zaczną wpływać niże i fronty niosące opady deszczu, silny wiatr, a niewykluczone, że w niektórych regionach pojawią się też burze. Czeka nas również znaczne ochłodzenie.
- Polska dostaje się pod wpływ niżu Brigitta z centrum nad Morzem Północnym. Związany z tym niżem front atmosferyczny rozciąga się od Danii po Sycylię. W rejonie Zatoki Genueńskiej ulega on zafalowaniu, niosąc ulewy na razie na południowy zachód od naszego kraju. Do Polski wkroczy we wtorek, niosąc duże zachmurzenie i deszcz w regionach zachodnich i centralnych. Ciepłe, suche powietrze zacznie na zachodzie ustępować miejsca wilgotnym i polarnym masom - informuje synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.
We wtorek od zachodu w głąb kraju będzie przemieszczać się duże zachmurzenie z opadami deszczu do 5-15 litrów na metr kwadratowy. W Sudetach oraz lokalnie na Dolnym Śląsku, Ziemi Lubskiej i Pomorzu Zachodnim mogą wystąpić burze. Temperatura maksymalna wyniesie od 20-21 stopni Celsjusza w zachodnich regionach, przez 24 st. C w centrum kraju, do 26 st. C na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu. Wiatr będzie południowo-zachodni, umiarkowany i dość silny, w porywach osiągający prędkość 50-70 kilometrów na godzinę, a wysoko w górach do 80 km/h.
Deszcz, burze, silny wiatr
W ciągu kolejnych dni, jak zapowiada synoptyk, polarne masy powietrza "mają coraz mocniej napierać od zachodu na cieplejsze, zalegające nad wschodnią Europą, a strefa ścierania się mas ma przebiegać od północnych krańców Skandynawii, przez Polskę, po Włochy".
- Wielki chłodny front ulec ma zafalowaniu w rejonie północnych Włoch w drugiej połowie tygodnia, co poskutkuje utworzeniem się kolejnego niżu genueńskiego, wtórnego, ze słabszymi opadami. Zgrupowanie deszczonośnych chmur muśnie południowe krańce Polski, szczególnie Karpaty - wyjaśnia.
Środa zapowiada się pochmurno z przejaśnieniami. Na północnym zachodzie i południowym wschodzie Polski popada deszcz, do 1-5 l/mkw. Termometry pokażą od 19-20 st. C na Pomorzu, Kujawach i Warmii, przez 21 st. C w centrum kraju, do 23 st. C na Podkarpaciu. Wiatr będzie południowo-zachodni, umiarkowany i dość silny, w porywach do 50-60 km/h w górach do 70 km/h.
Czwartek na przeważającym terenie kraju upłynie pod znakiem pochmurnej aury. Początkowo na zachodzie, a później także w kolejnych regionach, wystąpią opady deszczu rzędu 10-20 l/mkw. W zachodniej Polsce niewykluczone są również burze, a sucho będzie tylko na południowym wschodzie. Temperatura maksymalna osiągnie od 18 st. C w rejonie Pomorza, przez 22 st. C w centrum kraju, do 24 st. C na południowym wschodzie. Z kierunku południowo-zachodniego będzie wiać dość silnie, w porywach do 70 km/h, a w górach do 90 km/h.
W piątek będzie pochmurno. Pojawią się przejaśnienia, ale nie zabraknie przelotnych opadów deszczu. W większości kraju spadnie do 5 l/mkw. Na zachodzie i południu chwilami opady okażą się bardziej obfite, do 10-20 l/mkw., i możliwe są burze. Na termometrach zobaczymy od 17 st. C na Pomorzu, przez 19 st. C w centrum kraju, do 22 st. C na Podkarpaciu. Wiatr będzie południowo-zachodni, umiarkowany i dość silny. W porywach rozpędzi się przeważnie do 60-70 km/h, w górach do 90 km/h.
W sobotę wszędzie poniżej 20 stopni
- Pod koniec tygodnia chłodny front z falami deszczu ma się znaleźć nad wschodnią Europą, a cała Polska będzie już w strumieniu chłodnego powietrza płynącego z dalekiej północy - informuje nasza synoptyk.
Na sobotę prognozowana jest pochmurna aura z przejaśnieniami. Czekają nas na ogół przelotne opady deszczu do 5 l/mkw. W południowych regionach okresami deszcz będzie silniejszy i suma opadów wyniesie maksymalnie 20 l/mkw. W Karpatach może zagrzmieć. Temperatura maksymalna osiągnie od 14 st. C na Pomorzu, przez 16 st. C w centrum kraju, do 18 st. C na Podkarpaciu. Północno-zachodni wiatr powieje umiarkowanie i dość silnie, w porywach do 60 km/h, tylko w górach do 80 km/h.
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock