Silny wiatr nadal jest niebezpieczny. W nocy porywy spowodowały przerwy w dostawie prądu dla tysięcy odbiorców na południu Polski, a w wielu miejscach konieczne były interwencje strażaków. We wtorek w wielu województwach nadal obowiązują ostrzeżenia przed silnym wiatrem.
Od poniedziałku w południowej Polsce obowiązują ostrzeżenia meteorologiczne przed silnym wiatrem. Trudne warunki panowały w nocy z poniedziałku na wtorek.
Podkarpacie. Setki odbiorców nadal bez prądu
43 razy interweniowali we wtorek do południa podkarpaccy strażacy w związku z silnym wiatrem. Jak poinformował Marcin Betleja, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie, strażacy głównie wyjeżdżali do usuwania połamanych drzew, konarów, gałęzi, drzew, które zatarasowały jezdnie, chodniki i posesje. Najwięcej interwencji strażacy odnotowali w powiecie krośnieńskim.
- W sześciu przypadkach uszkodzone zostały dachy na budynkach gospodarczych i mieszkalnych. Na szczęście nikomu nic się nie stało - powiedział.
Strażacy apelują o ostrożność. "Nie parkujmy samochodów pod drzewami i reklamami wielopowierzchniowymi. Pousuwajmy z balkonów i tarasów przedmioty, które porwane przez wiatr mogą zrobić komuś krzywdę. Jeśli nie musimy, nie wychodźmy z domów" - ostrzegli.
Silnie wiejący wiatr w całym województwie zrywał linie energetyczne. We wtorek rano prądu nie miało około 6,5 tys. odbiorców, głównie na południu regionu, czyli w powiatach: krośnieńskim, jasielskim, sanockim, bieszczadzkim, a także w rejonie Mielca i Tarnobrzega. - Uszkodzonych jest 11 odcinków linii średniego napięcia, wyłączonych 130 stacji transformatorowych średniego na niskie napięcie - przekazał we wtorek rano Łukasz Boczar z PGE Dystrybucja. Dodał, że ekipy pogotowia energetycznego pracują w terenie, żeby jak najszybciej przywrócić zasilanie.
Po południu poinformowano o przywróceniu prądu części odbiorców. - Do naprawy zostały jeszcze cztery odcinki z 19. To są rozproszone awarie, ale powinniśmy się z nimi uporać do końca dnia. Prądu nie ma jeszcze 850 odbiorców – przekazał Boczar. Dodał, że największe problemy z energią mieli około godziny 17 nadal mieszkańcy okolic Mielca, Rzeszowa, Sanoka i Krosna.
Jak podał portal terazKrosno, w poniedziałek wieczorem w Rymanowie na skutek silnego wiatru wywróciła się przyczepa ciężarówki. Nie było poszkodowanych.
Śląsk. Trzydzieści interwencji w Bielsku-Białej
Jak przekazała w mediach społecznościowych Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej, w związku z silnym wiatrem strażacy interweniowali blisko 30 razy na terenie Bielska-Białej i powiatu bielskiego. Strażacy wyjaśnili, że interwencje dotyczyły głównie usuwania konarów i powalonych drzew oraz zabezpieczania uszkodzonych linii energetycznych.
Małopolska. 122 kilometry na godzinę
Jak przekazał rzecznik małopolskiej straży pożarnej Hubert Ciepły, w nocy strażacy z Małopolski interweniowali 50 razy, najwięcej w powiatach wadowickim oraz tatrzańskim. Ich wyjazdy dotyczyły przede wszystkim usuwania z dróg powalonych drzew oraz zerwanych linii energetycznych. Nikt nie został ranny.
W nocy w Zakopanem prędkość porywów wiatru przekraczała 100 kilometrów na godzinę. Na Kasprowym Wierchu odnotowano porywy przekraczające 122 km/h. Jak przekazała synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, porywisty wiatr na obszarach pogórza i gór występuje także we wtorek w godzinach porannych.
Źródło: PAP, Teraz Krosno
Źródło zdjęcia głównego: KM PSP Bielsko-Biała