Do Polski napłynęło gorące powietrze. W niedzielę temperatura może dochodzić nawet do 37 stopni Celsjusza. Taka aura niesie ze sobą ryzyko poparzenia skóry, wyczerpania słonecznego, a nawet udaru słonecznego. - Zawsze wychodząc w takie upały musimy włączyć zdrowy rozsądek, to jest najlepsza profilaktyka - powiedział w sobotę na antenie TVN24 doktor nauk medycznych Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych.
Upały pojawiły się w Polsce. Indeks UV jest bardzo wysoki, co oznacza, że należy uważać wychodząc na bezpośrednią ekspozycję na słońce. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia drugiego i pierwszego stopnia przed upałem.
Kurcze cieplne, wyczerpania cieplne i udar słoneczny
Z upałem związanych jest kilka pojęć, te trzy - kurcze cieplne, wyczerpanie cieplne oraz udar cieplny, zwany też udarem słonecznym lub porażeniem słonecznym - oznaczają bezpośrednie zagrożenie życia.
- Najczęściej dochodzi do wyczerpania cieplnego. Jest ono wtedy, kiedy pijemy bardzo mało wody i elektrolitów - mówił w sobotę na antenie TVN24 gość "Dnia na żywo" doktor nauk medycznych Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych. - Kurcze cieplne są wtedy, kiedy pijemy wodę, która nie jest zmineralizowana. Bo wtedy braki sodu, magnezu, wapnia, potasu powodują kurcze cieplne, najczęściej łydek - tłumaczył. Dodał, że wyczerpanie cieplne obserwuje się wtedy, kiedy osoby szczególnie narażone na słońce długo na nim przebywają i piją mało wody. Dochodzi wtedy do obniżenia ciśnienia i do omdlenia.
Niebezpieczny upał. "W pewnym momencie człowiek czuje, jakby płonął"
Jak chronić się przed wysoką temperaturą i duchotą? - Zawsze wychodząc w takie upały musimy włączyć zdrowy rozsądek, to jest najlepsza profilaktyka. Odpowiednio się ubrać, mieć nakrycie głowy, okulary, filtr przeciwsłoneczny, butelkę albo dwie wody, musi być ona zmineralizowana, żeby to nie była woda z czajnika przelana do jakiejś butelki, bo wtedy jest gorzej - mówił Sutkowski. Tłumaczył, że woda nie jest sobie równa i powinniśmy sięgać po tę zmineralizowaną.
Kiedy powinna zapalić się nam w głowie czerwona lampka, że coś jest z nami nie tak? - Ogólne zmęczenie, senność, osłabienie, zawroty głowy, uczucie kołatania serca, uczucie przeogromnego ciepła, może to wszystko prowadzić do udaru cieplnego. W pewnym momencie człowiek czuje, jakby płonął, nie jest w stanie tego nie zauważyć - mówił lekarz.
Jeśli już dojdzie do przegrzania, należy się stopniowo ochładzać, nie gwałtownie, bo dojdzie do drgawek.
- To drżenie włókienkowe mięśni powoduje, że temperatura wzrasta. Ochładzajmy się bardzo stopniowo, ale konsekwentnie. Oczywiście w sytuacji, kiedy nie dajemy sobie rady, jeżeli nie możemy tego chorego nawodnić, to jest stan już bezpośrednio dla pogotowia ratunkowego - dodał Sutkowski.
Kto jest bardziej narażony na zagrożenie ze strony słońca?
Niektórzy są bardziej narażeni na zagrożenie ze strony słońca i wysokiej temperatury. - To osoby starsze, zwykle powyżej 65-70 roku życia, z niewydolnością krążenia, cukrzycą, osoby otyłe, osoby, które mają astmę oskrzelową, nadciśnienie tętnicze, chorobę wieńcową, chorobę nowotworową, a także dzieci do piątego roku życia - wyliczał Sutkowski.
- Nie powinniśmy czekać na nasze pragnienie, my musimy tak naprawdę co godzinę się napić, profilaktycznie - podkreślił lekarz.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock