Burze przeszły w niedzielę nad wieloma regionami Polski. Towarzyszył im ulewny deszcz. Mocno padało między innymi w Ełku, gdzie pod wodą znalazło się kilkanaście ulic i samochody. Strażacy przeprowadzili 754 interwencje - poinformował w poniedziałek rzecznik prasowy PSP st. bryg. Karol Kierzkowski.
Niedziela była kolejnym dniem z gwałtownymi zjawiskami pogodowymi. W związku z burzami, którym towarzyszył ulewny deszcz, strażacy przeprowadzili 754 interwencje - poinformował w poniedziałek rzecznik prasowy PSP st. bryg. Karol Kierzkowski. Dodał, że w poniedziałek do godziny 6 odnotowano dziewięć interwencji.
Strażak zaznaczył, że w niedzielę najwięcej interwencji było w woj. wielkopolskim - 200, kujawsko-pomorskim - 106, mazowieckim - 91 i warmińsko-mazurskim - 81. - Działania polegały głównie na wypompowywaniu wody w związku z lokalnymi podtopieniami oraz usuwaniu skutków silnego wiatru - dodał.
Zalane ulice i samochody w Ełku
W poniedziałek rano szef MSWiA rozmawiał z wojewodą warmińsko-mazurskim Radosławem Królem o sytuacji w Ełku po oberwaniu chmury. Rzecznik resortu Jacek Dobrzyński przekazał w serwisie X, że "wojewoda poinformował o podejmowanych ze służbami państwowymi i samorządami działaniach w celu przywrócenia funkcjonowania miasta, usunięcia skutków i oszacowania strat".
Rzecznik prasowy wojewody warmińsko-mazurskiego Szymon Tarasewicz powiedział, że wojewoda Król jest w drodze do Ełku. W ełckim magistracie trwa narada prezydenta tego miasta z przedstawicielami służb i kierownictwem urzędu.
W niedzielę po południu przez Ełk przeszła nawałnica. Ulewny deszcz zalewał domy, garaże, piwnice, zalane zostały przejazdy pod wiaduktami na ul. Dąbrowskiego, Kolejowej, Przemysłowej. Tarasewicz poinformował, że najtrudniejsza sytuacja była na ul. Wawelskiej, gdzie zostało zalanych kilkanaście pojazdów. Woda sięgała tam miejscami dwóch metrów. Zalaniu uległa specjalistyczna przychodnia kardiologiczna znajdująca się przy tej ulicy. Według lokalnego ełckiego portalu informacyjnego wstępnie straty oszacowano na około 700 tysięcy złotych. Zalane były też ulice Tuwima, Matejki, Norwida, Targowa, Wawelska, Chopina i Piłsudskiego. Pierwsze zgłoszenia o podtopieniu ełccy strażacy zaczęli otrzymywać przed godziną 17 w niedzielę, pracowali do północy. W sumie odebrali ponad 70 zgłoszeń wymagających ich interwencji. Obecnie Tarasewicz określił sytuację jako "opanowaną"
Metr wody po ulewie w wielkopolskiej wsi
Potężna ulewa w niedzielę rano przeszła przez miejscowość Kościelna Wieś (woj. wielkopolskie). Zalane zostały cztery ulice. Najwięcej wody, bo do głębokości jednego metra, zgromadziło się na ul. Strumykowej, która jest najniżej położona w Kościelnej Wsi. - Cała woda zaczęła gromadzić się właśnie na tej ulicy. Na szczęście domy znajdują się wyżej, więc nie zostały zalane - poinformował mł. kpt. z biura prasowego pleszewskiej straży pożarnej Artur Burchacki.
Podtopienia pojawiły się też na ulicach: Ostrowskiej, Poznańskiej i Krótkiej. Zalanych zostało kilka domów, obiektów gospodarczych i hala magazynowa jednej z firm.
Na miejsce przyjechało 16 zastępów straży pożarnej wyposażonych w pompy o wysokiej wydajności. W działaniach ratowniczych brało udział sto strażaków. - Opady deszczu były tak intensywne, że w pewnym momencie spadło 60 litrów na godzinę - dodał Burchacki.
- Przyszła ulewa, przestało padać, nie było tak źle. (...) Ale jak drugi raz zaczęło padać, to taka woda nadeszła, że niemożliwe - opowiadał w rozmowie z TVN24 pan Florian Hyla, mieszkaniec zalanej posesji.
Zalania na Pomorzu Zachodnim
Burze z ulewnym deszczem nawiedziły również województwo zachodniopomorskie.
Zalany szpital w Kędzierzynie-Koźlu
Ulewa, która przeszła nad Kędzierzynem-Koźlem (woj. opolskie), zalała Szpitalny Oddział Ratunkowy szpitala powiatowego i pomieszczenia, w których udzielana jest nocna i świąteczna opieka zdrowotna. Przyjęcia pacjentów zostały chwilowo wstrzymane.
Czytaj więcej: Woda wdarła się do szpitala. Nieczynny był SOR
Zalążki trąb powietrznych
W niedzielę w kilku miejscach kraju na niebie można było zaobserwować leje kondensacyjne, czyli zalążki trąb powietrznych. Jeden z nich pojawił się w gminie Błędów koło Grójca (woj. mazowieckie), a drugi w miejscowości Kępniewo (woj. warmińsko-mazurskie). Zalążek trąby powietrznej był widziany także w Warszawie.
Źródło: TVN24, tvnmeteo.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: OSP KSRG Widuchowa, Rozmaitości Ełckie/Gazeta Olsztyńska, Diana Ebert/Zachodniopomorscy Łowcy Burz