Na TRAPPIST-1 b wartości temperatury w dzień sięgają nawet 230 stopni Celsjusza. Badacze wykorzystali Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba do zbadania, czy ta skalista planeta może mieć atmosferę. Jak się okazało, superziemia jest prawdopodobnie gołą, rozgrzaną skałą - nie oznacza to jednak, że jej sąsiedzi nie mogą być bardziej przyjaźni dla życia.
W latach 2015-2017 roku astronomowie odkryli siedem skalistych planet krążących dookoła chłodnego, czerwonego karła TRAPPIST-1. Badaczy zaskoczyła relatywna bliskość obiektów - zaledwie 40 lat świetlnych od Ziemi - oraz zaskakujące podobieństwo do skalistych planet Układu Słonecznego. Chociaż ciała niebieskie znajdują się blisko swojej gwiazdy, czerwony karzeł jest wielokrotnie słabszy od Słońca. Właśnie dlatego naukowcy sądzą, że przynajmniej na niektórych z nich może występować woda w stanie ciekłym, a może nawet warunki do podtrzymania życia.
Wtórne zaćmienie
Badacze z NASA, Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) i Kanadyjskiej Agencji Kosmicznej (CSA) wykorzystali Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, aby przyjrzeć się superziemi TRAPPIST-1 b. To najbardziej wewnętrzna planeta układu, która otrzymuje około cztery razy więcej energii niż Ziemia od Słońca. Badaczy interesowało, czy tak bliska gwieździe planeta może mieć atmosferę.
Zespół wykorzystał technikę zwaną fotometrią zaćmienia wtórnego - instrumenty zmierzyły zmianę jasności układu, gdy planeta przesuwała się za gwiazdą. Chociaż TRAPPIST-1 b nie jest wystarczająco gorąca, aby emitować własne światło widzialne, posiada ona podczerwoną poświatę. Odejmując jasność samej gwiazdy od łącznej jasności układu gwiazda-planeta, badacze obliczyli, ile światła podczerwonego emituje planeta.
- Istniały pewne obawy, że przegapimy zaćmienie - wyjaśnił Taylor Bell z instytutu badawczego Bay Area Environmental Research (BAER) w Kalifornii. - Ale to było po prostu niesamowite, godzina zaćmienia, którą zobaczyliśmy w danych, różniła się od tej przewidywanej zaledwie o kilka minut.
Gorąca skała
Analiza danych z pięciu oddzielnych obserwacji wykazała, że na oświetlonej stronie TRAPPIST-1 b temperatura sięga 230 stopni Celsjusza. Zespół uważa, że najbardziej prawdopodobną interpretacją jest to, że planeta jednak nie posiada atmosfery.
- Porównaliśmy wyniki z modelami komputerowymi - tłumaczyła Elsa Ducrot z instytutu badawczego CEA IRFU w Paryżu. - Są one niemal idealnie zgodne z danymi dla ciała zbudowanego z litej skały, bez atmosfery, która mogłaby cyrkulować ciepło. Nie zauważyliśmy też żadnych oznak pochłaniania światła przez dwutlenek węgla.
Badacze podkreślają, że dzięki Kosmicznemu Teleskopowi Jamesa Webba po raz pierwszy udało się zarejestrować światło emitowane przez tak małą planetę pozasłoneczną. Oznacza to ważny krok w badaniach nad tym, czy planety krążące wokół małych aktywnych gwiazd mogą utrzymać atmosferę potrzebną do podtrzymania życia.
Źródło: ESA, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: NASA/ESA/CSA/J. Olmsted/T. P. Greene/ T. Bell/E. Ducrot/P. Lagage