Naukowcy z Królewskich Ogrodów Botanicznych w Kew w Wielkiej Brytanii opisali w tym roku łącznie 172 nowych gatunków roślin i grzybów i wybrali z nich 10 najciekawszych. Części nowo odkrytych gatunków już nadano status zagrożonych. Jak podkreślają badacze, "trzeba się ścigać z czasem, aby zdążyć je wszystkie odnaleźć".
Mimo ciągłej utraty bioróżnorodności, na świecie pozostało jeszcze mnóstwo nieodkrytych gatunków. Każdego roku naukowcy opisują średnio 2,5 tysiąca nowych taksonów roślin i tyle samo grzybów. Szacunki wskazują, że do odkrycia pozostało nawet 100 tysięcy tych pierwszych oraz ponad dwa miliony drugich. - Identyfikacja nowych gatunków grzybów to zadanie kolosalne, ale bardzo ważne i pilne, ponieważ szacujemy, że przytłaczająca liczba spośród tych jeszcze nieodkrytych jest prawdopodobnie zagrożona wyginięciem. Czyli mogą zniknąć, zanim je rozpoznamy - podkreśliła badaczka grzybów dr Anna Bazzicalupo z Kew.
Na szczęście, jak przypomniała, w tym roku w dziedzinie mykologii wydarzyło się kilka pozytywnych rzeczy, między innymi w czasie COP16 podjęto zobowiązanie dotyczące ochrony grzybów, które pomoże nadać im taki sam status ochronny, jaki mają flora i fauna.
Palma widmo
Za jeden z najciekawszych nowych gatunków opisanych w mijającym roku badacze z Kew uznali "palmę widmo" (ghost palm), czyli Plectocomiopsis hantu. Mieszkańcy zachodniego Borneo od wieków używali jej do wyplatania koszyków, a jej jadalne pędy były jednym z lokalnych przysmaków, jednak naukowcy nigdy nie nadali jej nazwy ani oficjalnie jej nie zarejestrowali. Palma przez lokalne społeczności nazywana jest "wi mukoup" lub "wee mukup". Wiadomo, że rośnie tylko w trzech lokalizacjach na terenie lasów deszczowych. Jest opisywana jako "upiorna" ze względu na nietypowy wygląd: szare łodygi i białe spody liści.
Rybie grzyby
W Laponii oraz Ameryce naukowcy z Kew i ich współpracownicy zidentyfikowali w tym roku trzy nowe "rybie grzyby". Są to muchomory z rodzaju Russula, które wyróżnia pachnący rybą miąższ. Gatunki te - Russula lapponica (znaleziony w Skandynawii i Estonii), Russula neopascua (w Górach Skalistych USA) oraz Russula olympiana (w lasach iglastych Pacyfiku i Kolumbii Brytyjskiej) - są nie do odróżnienia gołym okiem, jednak wykazują pewne różnice genetyczne i ekologiczne, w oparciu o które można było podzielić je na odrębne taksony.
Inną ciekawostką mijającego roku jest występujący jedynie w Kolumbii gatunek krzewu - Aphelandra almanegra. Jego charakterystycznymi cechami są czarne drewno oraz imponujące różowe kwiaty, ułożone w kształt kilkudziesięciocentymetrowych kłosów. Nazwa rośliny, która dorasta do pięciu metrów wysokości, oznacza "czarną duszę". Jest to jeden z tych gatunków, które zaraz po odkryciu wpisano na listę roślin zagrożonych wyginięcie ze względu na wycinkę jego siedlisk przez człowieka.
Roślina z "przeskakującymi" genami
Czwartym wartym wspomnienia botanicznym wydarzeniem 2024 r. jest zidentyfikowanie całej rodziny gatunków, którą nazwano Afrothismiaceae. Są to rośliny bardzo nietypowe, ponieważ w procesie ewolucji "zrezygnowały" z prowadzenia fotosyntezy na rzecz pobierania substancji odżywczych z grzybów, z którymi wchodzą w mikoryzę. Wskutek tego zjawiska utraciły również zielony pigment. Gatunki tworzące nową rodzinę występują jedynie w lasach kontynentalnej Afryki (głównie Kamerunu). Są niezwykle rzadkie i także skrajnie zagrożone wyginięciem.
Ciekawa jest również Virectaria stellata, czyli roślina z "przeskakującymi" genami. Jej odnalezienie w Gwinei w Afryce Zachodniej wywołało duże poruszenie wśród botaników. Okazało się bowiem, że nietypowe włoski na jej powierzchni są kodowane przez geny, które mają zdolność "przeskakiwania" z jednej rośliny na drugą, do tego zupełnie niespokrewnioną. Zjawisko takie nazywa się horyzontalnym transferem genów i prawdopodobnie odbywa się za pośrednictwem owadów żywiących się sokami tych roślin.
Na skraju wyginięcia od razu po odkryciu
W 2024 r. w Wielkiej Brytanii odkryto także trzy nowe grzyby zębowe, nazwane tak ze względu na występujące pod kapeluszem struktury przypominające zęby. Zaklasyfikowano je do rodzaju Phellodon. Naukowcy ostrzegają, że ze względu na dużą wrażliwość grzybów na zanieczyszczenie azotanami gatunki te są zagrożone wyginięciem.
Kolejnym nowym, skrajnie zagrożonym gatunkiem jest Chlorohiptage vietnamensis - pnącze z Wietnamu należące do lian Malpighiaceae. Naukowcy podkreślają, że jej wapienne siedliska krasowe są tam stale karczowane pod kamieniołomy, w których produkuje się cement, co powoduje, że jest ona na skraju wyginięcia.
Naukowcy opisali również Keita deniseae, nowy gatunek liany z afrykańskiego lasu deszczowego, charakteryzujący się silnym zapachem marcepanu wydzielanym przez korzenie i łodygi. Roślinę znaleziono w lesie Boyboyba w Gwinei, gdzie wspinała się po koronach drzew za pomocą specjalnych, haczykowatych struktur. Keita rodzi duże, jadalne owoce, a nazwano ją na cześć gwinejskiego botanika prof. Sékou Moussy Keity.
W zestawieniu najciekawszych odkryć botanicznych znalazły się zapylane przez ćmy chińskie liany, którym także od razu po odnalezieniu nadano status zagrożonych. Pierwszą jest Cheniella pubicarpa wyróżniająca się owłosionymi strąkami i bardzo nietypowymi dla tej rodziny łodygami. Jej obecność potwierdzono jedynie na dwóch wzgórzach na świecie. Druga z lian - C. longistaminea - kwitnie tylko w nocy, jej pręciki są dwa razy dłuższe niż płatki, a łodygi mogą dorastać do długości 80 m. Naukowcy zauważyli, że jej siedliska są stopniowo zastępowane plantacjami drzew, sadzonych w celu pozyskiwania drewna, oraz cynamonu, co sprawia, że przetrwanie gatunku stoi pod znakiem zapytania.
Nowe storczyki
Dzięki współpracy specjalistów z Indonezji oraz Kew w 2024 r. opisano również pięć nowych, w opinii ekspertów dość spektakularnych, storczyków: Coelogyne albomarginata Yudistira, Schuit. & J. Champ. z Sumatry, Coelogyne spinifera Yudistira, Schuit. & J. Champ. z Seram, Dendrobium cokronagoroi Sulistyono, J. Champ. & Schuit. z Nowej Gwinei oraz Dendrobium wanmae Schuit., Saputra i Heatubun i Mediocalcar gemma-coronae Schuit., Wanma, Saputra i Heatubun z prowincji Papua Zachodnia. Dwa ostatnie są gatunkami skrajnie zagrożonymi.
Według badaczy z Kew na uwagę zasługuje też nowo odkryty grzyb, którego nazwano Fomitopsis solaris. Porasta on martwe pnie wierzb w Wielkiej Brytanii, w innych europejskich krajach od Szwecji po Francję, a także w Kanadzie, Izraelu i Argentynie. Jak napisano, jest on "doskonałym przykładem podziału wcześniej znanego gatunku na kilka nowych na podstawie analizy DNA".
"Trzeba ścigać się z czasem"
Naukowcy z Kew podkreślają, że według raportu World’s Plants and Fungi 2023 aż trzy na cztery nieopisane rośliny są zagrożone wyginięciem.
- Przywilej opisania nowego gatunku jest dla każdego naukowca niezwykle emocjonujący. Niewielu będzie mogło go kiedykolwiek doświadczyć. Niestety, ta radość jest coraz bardziej przyćmiewana przez liczne zagrożenia, na które w wyniku działalności człowieka wystawiane są rośliny - powiedział dr Martin Cheek, kierownik ds. badań w zespole RBG Kew Africa.
- Smutna rzeczywistość jest taka, że coraz częściej gatunki, które odkrywamy znajdują się na skraju wyginięcia. Trzeba się ścigać z czasem, aby zdążyć je wszystkie odnaleźć i opisać. Pilnie potrzebne są fundusze i działania na rzecz zwiększania świadomości społecznej na ten temat. Utrata różnorodności biologicznej to poważny kryzys, który dotyka nas wszystkich, bo każdy gatunek, który tracimy może być potencjalnym lekiem albo pożywieniem - podkreślił Cheek.
Źródło: PAP, kew.org
Źródło zdjęcia głównego: x.com/KewScience