Ta żaba przeżyła zagładę dinozaurów. Niebawem to jej może grozić wyginięcie

Calyptocephallela gayi jest wyjątkowym płazem, którego w naturalnym środowisku można spotkać jedynie w Chile. Gigantyczna żaba potrafi mierzyć ponad 30 cm i ważyć około kilograma. Imponować może także jej gatunkowa historia sięgająca czasów, gdy po naszej planecie chodziły dinozaury.

Obecnie jednak z powodu zmian klimatu i działalności człowieka przyszłość tego gatunku jest zagrożona. Chilijscy naukowcy alarmują, że z powodu wyniszczania naturalnych siedlisk już niedługo Calyptocephallela gayi znajdzie się na skraju wyginięcia.

- To smutne, że gatunek, który potrafił współistnieć z dinozaurami i oprzeć się masowemu wymieraniu, jest teraz zagrożony przez ludzi - powiedziała Melissa Cancino, weterynarz i założycielka Proyecto Anfibia, grupy zajmującej się badaniami płazów w Chile.

Ingerencja człowieka w naturalne siedliska jednej z największych żab na świecie drastycznie zmniejszyła liczebność tego gatunku. Szacuje się, że od 1990 roku populacja Calyptocephallela gayi spadła o co najmniej 30 procent. Wśród głównych zagrożeń wymienia się degradację i zanieczyszczenie środowiska, wycinkę lasów oraz zmiany klimatyczne.

W 2018 roku Calyptocephallela gayi został umieszczony na Czerwonej Liście Gatunków Zagrożonych Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN). Jeden z najstarszych płazów na świecie został zaliczony do kategorii "wrażliwych" (następną kategorią jest "zagrożony").

Chilijscy eksperci podkreślają, że jedynym sposobem na uchronienie Calyptocephallela gayi przed wyginięciem jest dbałość o jej siedliska. W przeszłości podejmowano próby przeniesienia tego gatunku między innymi do Argentyny, ale działania zakończyły się niepowodzeniem. Naukowcy twierdzą, że przetrwanie płaza byłoby korzystne dla całego ekosystemu. Bezogonowiec doskonale zwalcza niektóre szkodniki, na przykład komary.