Na wtorek zaplanowany jest start misji Axiom-4. Wśród astronautów, którzy polecą na Międzynarodową Stację Kosmiczną, będzie doktor Sławosz Uznański-Wiśniewski. Jak opowiadał na antenie TVN24 publicysta naukowy i popularyzator nauki Tomasz Rożek, misja z udziałem Polaka ma nie tylko cele naukowo-technologiczne.
W sobotę rano z centrum lotów kosmicznych na przylądku Canaveral na Florydzie wystartowała rakieta Falcon 9 firmy SpaceX. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, we wtorek z tego samego kompleksu ruszy misja załogowa Axiom-4, lecąca na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Na pokładzie kapsuły Crew Dragon znajdzie się polski astronauta dr Sławosz Uznański-Wiśniewski.
Bezpieczniej niż można sądzić
W programie "Wstajesz i weekend" publicysta naukowy Tomasz Rożek z Fundacji "Nauka. To Lubię" tłumaczył, że żyjemy w czasach, gdy starty rakiet nie są już nadzwyczajnymi wydarzeniami. W samym 2023 roku z przylądka Canaveral wystartowało prawie sto misji. Według eksperta loty mogą być coraz częstsze m.in. dzięki technologii odzyskiwania niektórych elementów rakiety i ich wielokrotnego użytku. Powtarzalność całego procesu ma także wpływ na jego bezpieczeństwo.
- Lot w kosmos to sytuacja, w której grupka śmiałków jest zamykana w dość ciasnej przestrzeni i umieszczana na szczycie ogromnej rury wypełnionej materiałami wybuchowymi - opowiadał. - Jasne, jest to bardziej ryzykowne niż lot samolotem. Natomiast przez to, (...) że te loty są tak częste, dopracowaliśmy się pewnych procedur, standardów. Choć brzmi to abstrakcyjnie, to aż takie niebezpieczne już nie jest - zapewnił.
Ekspert tłumaczył, że kapsuła Crew Dragon jest autonomiczna, więc podczas lotu rolą astronautów jest głównie monitorowanie systemów. Załoga jest jednak przygotowana na różnego rodzaju sytuacje awaryjne. Niektóre procesy są wtedy sterowane ręcznie, a każdy astronauta ma swoją rolę i zakres obowiązków.
Nowe odkrywanie świata
Rożek opowiedział, że dzisiejsza eksploracja kosmosu jest kontynuacją wielkich odkryć geograficznych, pod wieloma względami bezpieczniejszą od wypraw Kolumba, Vasco da Gamy i innych odkrywców.
- Mamy inne standardy, mamy szacunek do ludzkiego życia, mamy dużo większe rozpoznanie terenu - tłumaczył. - Mars nie jest terra incognita, (...) jego powierzchnia jest lepiej zmonitorowana niż dno naszych ziemskich oceanów - dodał.
Opowiadając o locie dr Uznańskiego-Wiśniewskiego na ISS, Rożek podkreślił, że jednym z kluczowych celów misji jest także inspirowanie młodych ludzi. Do rozwoju technologii kosmicznych potrzebni są bowiem nie tylko specjaliści z zakresu matematyki i fizyki, ale także wielu innych dziedzin nauk, a ich brak może utrudniać rozwój tej gałęzi gospodarki.
- Odtrącamy całkiem sporą grupę tych młodych ludzi, którzy z jakiegoś powodu (...) tej matematyki nie lubią, nie rozumieją jej. Dzisiaj kosmos to także biologia, to także medycyna, nauki o człowieku, prawo kosmiczne, kwestie etyki i moralności - tłumaczył.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Leszek Szymański