Zamiast samochodem do pracy dojeżdżasz na rowerze, autobusem albo przychodzisz spacerem? To znakomicie. Dzięki temu Twoja ilość tkanki tłuszczowej jest z zasady mniejsza od osoby, która odżywia się tak jak Ty i jest w równym stopniu aktywna, ale do biura dojeżdża autem.
TVN METEO ACTIVE TO NAJBARDZIEJ WIARYGODNE INFORMACJE O ZDROWYM STYLU ŻYCIA! JAK OGLĄDAĆ TVN METEO ACTIVE?
Dorośli, którzy do pracy dojeżdżają na rowerze, komunikacją miejską lub przychodzą, mają mniejszą ilość tkanki tłuszczowej oraz niższy wskaźnik BMI od osób, które do pracy dojeżdżają samochodem, wykazały badania. Opisane wyniki pracy zespołu naukowców zostały opublikowane na łamach magazynu "The Lancet Diabetes & Endocrinology".
Nieświadoma aktywność
Ich analiza dowodzi, że korzystanie z publicznych środków transportu wymaga aktywności fizycznej, która ma przełożenie na stan ciała. Swoje wyniki oparli na analizie danych pochodzących od 150 tys. osób mieszkających w Wielkiej Brytanii, którzy dobrowolnie udostępnili je do UK Biobanku. To baza danych mająca na celu gromadzenie danych fizycznych od 500 tys. osób w wieku 40-69 lat.
Dwa kółka zamiast czterech
Najsilniejszy związek przyczynowo-skutkowy był obserwowany u dorosłych, którzy do pracy dojeżdżali rowerem zamiast samochodem. U przykładowego mężczyzny (w wieku 53 lat, wzroście 176,7 cm i wadze 85,9 kg) wybór jako środka lokomocji roweru zamiast samochodu skutkował waga niższą o średnio 5 kg. U przykładowej kobiety (w wieku 52 lat, wzroście 163,6 cm i wadze 70,70,6 kg) dojazd rowerem zamiast autem skutkował wagą średnio o 4,4 kg niższą.
Spacer zamiast auta
Za rowerem plasowało się spacerowanie do pracy, które skutkowało równie dobrymi efektami (różnica w BMI o 0,98 kg/m2 u mężczyzn oraz 0,80 kg/m2 u kobiet). Jak nietrudno się domyśleć, im większy dystans był do pokonania pieszo lub na rowerze, tym znaczniejsza była redukcja tkanki tłuszczowej.
Ale także osoby, które do pracy docierały za pomocą komunikacji publicznej miały niższe BMI (u mężczyzn średnio o 0,70 k/m2) względem osób które do pracy docierały samochodem. Podobnie wyglądała sytuacja u osób, które do pracy docierały łącząc transport publiczny z innymi formami niż samochód (średnia rzędu 1 kg/m2 u mężczyzn, 0,67 kg/m2 u kobiet).
Miks lepszy od kierowania
Naukowcy zauważyli, że korzystanie z komunikacji miejskiej było nieznacznie lepsze od połączenia korzystania z auta oraz innych form w celu dotarcia do pracy (średnia rzędu 0,56 kg/m2 u mężczyzn).
Związek między BMI a aktywnością fizyczną towarzyszącą dojazdowi do pracy był niezależny względem innych czynników, takich jak dochód, strefa niedostatku (pojęcie używane do określenia stanu braku zaspokojenia potrzeb konsumpcyjnych), usytuowania rezydencji (miejska czy wiejska),poziomu wykształcenia , spożycia alkoholu, palenia tytoniu, stopnia ogólnej aktywności fizycznej i ogólnego stanu zdrowia oraz ewentualnej niepełnosprawności.
Wszystko lepsze od samochodu
- Wykazaliśmy, że w porównaniu do korzystania z auta dojazd do pracy na rowerze, pieszo, komunikacją publiczną lub łącząc w różnym stopniu wyżej wspomniane ma znaczący wpływ na ilość tkanki tłuszczowej oraz wskaźnik BMI - zauważyła dr Ellen Flint, wykładowczyni na londyńskiej uczelni medycznej oraz główna autorka badania.
- Wiele osób mieszka dość daleko od miejsca pracy, niekiedy zbyt daleko aby móc pozwolić sobie na dojście na piechotę czy dojazd rowerem, ale nawet okazyjna aktywność fizyczna, jaka jest konieczna przy korzystaniu ze środków komunikacji publicznej, jest kluczowa dla zdrowia - zauważyła naukowiec. Kobieta podkreśliła, że zerowa albo znikoma aktywność fizyczna jest jedną z głównych przyczyn szeregu problemów zdrowotnych.
Lenistwo skutkuje chorobą
- Dwie trzecie dorosłych Brytyjczyków jest albo zupełnie zasiedziała, albo ćwiczy tak niewiele, że nie mieści się nawet w dolnej granicy minimum - zaznaczyła. - Aktywność fizyczna towarzysząca dojazdowi do pracy, nawet jeżeli nie powoduje pocenia się i nie przyspiesza bicia serca, czyli jest po prostu umiarkowana, jest korzystna dla stanu zdrowia - dodała.
A zanim wskoczymy na rower, zostawiając auto w garażu, warto przypomnieć sobie obowiązujące nas, jako rowerzystów, przepisy.
Autor: stella/rp / Źródło: science daily
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock