Nie ma co ukrywać - przez najbliższe pięć dni pogoda nie będzie oszałamiająca. Zbliżamy się do zimy i w naszym kraju będzie coraz chłodniej, bardziej śnieżnie i deszczowo. W dniach od 16 do 20 listopada przynajmniej nie będzie mocno wiać, a mglisto będzie tylko rano.
Środa będzie mglista o poranku. Później w całym kraju pochmurno i tylko na zachodzie zdarzą się przejaśnienia.
Na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu okresami wystąpią słabe opady deszczu, które czasem mogą przejść w śnieg.
Temperatura maksymalna wyniesie od 2 st. C na Lubelszczyźnie do 7 st. C na Nizinie Szczecińskiej. Wiatr będzie słaby.
Pochmurne dwa dni
W czwartek i piątek rano też będzie mglisto. W ciągu dnia będzie w obu przypadkach pochmurno w całym kraju, ale momentami rozpogodzi się.
Temperatura maksymalna w czwartek wyniesie 17 listopada od 3 st. C na Podlasiu do 8 st. C na Dolnym Śląsku.
W piątek natomiast termometry pokażą najwięcej od 1 st. C na Podlasiu do 6 st. C na Dolnym Śląsku.
Wiatr będzie wiać słabo w czwartek i piątek.
Weekend nieco pogodniejszy
W sobotę będzie na ogół pogodnie, choć na wschodzie okresami pojawi się więcej chmur.
Temperatura maksymalna wyniesie od 1 st. C na Podlasiu do 7 st. C na Dolnym Śląsku.
Wiatr będzie wiać słaby i zmienny.
Niedziela natomiast ma być w większośco pogodna i tylko miejscami pojawią się chmury.
Będzie też chłodniej niż w sobotę - temperatura maksymalna wyniesie od 0 st. C na Podlasiu do 7 st. C na Dolnym Śląsku.
Wiatr być słaby, ale okresami powieje mocniej.
Autor: ar//ŁUD / Źródło: TVN Meteo