Nad Polską w poniedziałek przemieszczały się burze. W Józefowie na Mazowszu doszło do pożaru budynku po uderzeniu pioruna. Nad Warszawą przeszła ulewa, a w innych częściach kraju padał grad. Materiały pokazujące gwałtowną pogodę otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Pogoda w Polsce jest niebezpieczna. Przed burzami z gradem i intensywnymi opadami deszczu ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Na terenie kilku województw obowiązują alarmy trzeciego - najwyższego stopnia.
Do osób przebywających na najbardziej zagrożonych terenach Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alert.
Ponad dwa tysiące interwencji w całej Polsce
W związku z usuwaniem skutków związanych z gwałtowną pogodą, do godziny 21 Państwowa Straż Pożarna odnotowała w całym kraju 2318 tysiąca interwencji - przekazał w poniedziałek wieczorem rzecznik komendanta głównego PSP starszy kapitan Krzysztof Batorski.
Jak przekazał Batorski, najwięcej w województwie mazowieckim (811), małopolskim (344) i podkarpackim (281).
Zalane piwnice, powalone drzewa
Małopolska straż interweniowała 344 razy. Najwięcej, bo aż 60 razy strażacy wyjeżdżali w powiecie krakowskim. Ponad 30 zgłoszeń dotyczyło z kolei powiatów: wielickiego, limanowskiego i chrzanowskiego. Problemy wystąpiły również w powiatach: miechowskim, dąbrowskim i tarnowskim.
Odnotowano głównie typowe skutki ulew, czyli zalane piwnice i podtopienia. Z kolei połamane, powalone drzewa w niektórych miejscach utrudniały ruch. W kilku przypadkach doszło do uszkodzenia dachów. Do takiej sytuacji doszło na przykład w miejscowości Podłęże w gminie Niepołomice, w której grad uszkodził dachy. Jak wyjaśnił dyżurny straży, w wyniku tych zdarzeń nikt nie został poszkodowany.
Uszkodzone budynki, drzewo przewróciło się na samochód
W województwie lubelskim do usuwania skutków burz strażacy wyjeżdżali 165 razy. Interwencje dotyczyły głównie usuwania drzew i konarów połamanych przez wichurę oraz pompowania wody z zalanych i podtopionych posesji - poinformowała straż pożarna.
- 77 interwencji dotyczyło połamanych drzew i konarów, a 76 wypompowywania wody. Uszkodzonych zostało pięć budynków, trzy mieszkalne i dwa gospodarcze. Miały uszkodzone dachy bądź elewacje. Nie było potrzeby ewakuacji ludzi, zniszczenia nie są poważne - powiedział rzecznik lubelskiego komendanta wojewódzkiego PSP starszy aspirant Tomasz Stachyra. Strażacy pracowali też przy sześciu uszkodzonych liniach energetycznych. Jedno drzewo przewróciło się na samochód. Najczęściej interweniowano w powiatach: ryckim - 42, lubelskim - 30, lubartowskim - 11 oraz włodawskim i kraśnickim - po 10. - Napływają jeszcze wezwania, ale już są pojedyncze - dodał Stachyra.
Uszkodzone dachy w Świętokrzyskiem
Dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa PSP w Kielcach poinformował w poniedziałek wieczorem, że do tej pory na terenie woj. kieleckiego odnotowano 73 interwencje. W 45 przypadkach dotyczyły usuwania powalonych konarów drzew, a w 19 wypompowywania wody z zalanych obiektów. Strażacy interweniowali też przy dziewięciu uszkodzonych dachach (trzy na budynkach mieszkalnych i sześć na gospodarczych). - Zdarzenia objęły właściwie teren całego województwa, ale najwięcej interwencji mieliśmy w powiatach: buskim, kieleckim, starachowickim i opatowskim - podkreślił strażak. Dodał, że ulewny deszcz spowodował też zalanie dróg, przeważnie powiatowych. - Ale dzięki pracy strażaków wszelkie zagrożenia były na bieżąco likwidowane - zapewnił.
Budynek zapalił się po uderzeniu pioruna
W Józefowie (woj. mazowieckie) doszło do pożaru poddasza czteropiętrowego budynku po tym, jak w blok uderzył piorun - powiedział Kierzkowski. Dodał, że nie ma osób poszkodowanych. Jak przekazał rzecznik komendanta mazowieckiego PSP, do zdarzenia doszło przy ul. Polnej. - W czteropiętrowy budynek uderzył piorun w wyniku czego doszło do pożaru - powiedział. Wskazał, że pożar jest ukryty między więźbą dachową a dachem. Jak zaznaczył, nie rozprzestrzenia się. Kierzkowski dodał również, że nie ma osób poszkodowanych. - Na miejscu pracuje 11 zastępów straży pożarnej - dodał.
Ulewa w Warszawie
Ogromna ulewa po południu przeszła nad Warszawą. Rzecznik komendanta mazowieckiego PSP przekazał, że zalane zostały między innymi pomieszczenia Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwo Środowiska. Uspokoił przy tym, że sytuacja jest opanowana. - Nie mamy też osób rannych - dodał.
Jak poinformował kapitan Wojciech Kapczyński z warszawskiej straży pożarnej, najwięcej zgłoszeń dotyczy Mokotowa, Woli, Śródmieścia i Żoliborza. Dodał, że strażacy cały czas otrzymują kolejne sygnały, a interwencje dotyczą głównie zalanych ulic, piwnic i garaży podziemnych.
Zerwany baner, grad
W Krakowie wiał silny wiatr. Na nagraniu z ulicy Konopnickiej widać, jak w jego wyniku z jednego z budynków oderwał się częściowo duży baner reklamowy.
Dostajemy też zdjęcia z opadów gradu z innych regionów Polski. Miejscami spadło go tak dużo, że krajobrazy zaczęły przypominać zimowe.
Autor: ps/dd / Źródło: Kontakt 24, tvnmeteo.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24