Kosmos wciąż zaskakuje naukowców. Tym razem o ból głowy przyprawiła naukowców planetoida 2011 QF99, zmuszając do wyjaśnienia niezwykłego fenomenu, jakim sposobem 60-kilometrowa bryła skały i lodu znalazła się na orbicie Urana.
Za sprawą 2011 QF99 Uran może się pochwalić własnym "Trojańczykiem". Dwie grupy planetoid nazywane "Trojańczykami" krążą wokół Słońca po orbicie zbliżonej do orbity Jowisza.
Popularny fenomen?
- Nasz model, jaki opracowaliśmy na podstawie nowych danych wykazał, że tego typu obiektów krążących wokół Urana jest prawdopodobnie więcej - mówi Mike Alexandersen, główny autor badania.
Trojańczyka odkryto w 2011 roku za pomocą Canada-France-Hawaii Telescope, i przez kilkunaście miesięcy obserwowano jej orbitę. Analiza danych potwierdziła, że jest to pierwszy znany obiekt tego typu na orbicie Urana. Jej średnicę oszacowano na około 60 kilometrów, co tym bardziej zadziwia astronomów - tego typu obiekty powinny zostać wystrzelone w przestrzeń, lub ściągnięte na kurs kolizyjny z planetą.
Cenna nowa wiedza
- Niezwykle wiele mówi nam o ewolucji Układu Słonecznego - ekscytuje się Alexandersen - Badając tego typu obiekty jesteśmy w stanie dowiedzieć się więcej o migracji obiektów, obecnych w układzie. Ta wiedza przekłada się na obserwację pozostałych układów w kosmosie, pozwalając na precyzyjniejsze przewidywanie tego, co może się w nich wydarzyć i jak będą wyglądały za jakiś czas - podkreśla.
Autor: mb/mj / Źródło: science daily