Tajlandię od pół roku pustoszy powódź. Kataklizm wyniszczył większą część pól ryżowych, które stanowią główną podstawę gospodarki tego kraju. Obecnie woda utrzymuje się jeszcze w 17 z wszystkich 77 prowincji.
Według wstępnych szacunków Banku Tajlandii straty spowodowane powodzią wyniosą od 1,9 do 2,6 miliarda dolarów.
Ministerstwo rolnictwa podało, że powodzie mogą uszkodzić ponad 1 mln hektarów pól ryżowych. Jeśli tak się stanie, ryż podrożeje. Tajlandia jest jego największym eksporterem na świecie.
602 ofiary
Powodzie wywołane burzami tropikalnymi i monsunami dotknęły miliony mieszkańców Tajlandii. W całym kraju zginęły 602 osoby, głównie wskutek utonięcia. Obecnie wielka woda utrzymuje się jeszcze w 17 z wszystkich 77 prowincji kraju.
Wśród szczególnie dotkniętych żywiołem obszarów jest dawna stolica królestwa Syjamu, Ayutthaya. Położony tam starożytny kompleks świątynny, który jest na liście dziedzictwa kulturowego UNESCO, znalazł się pod wodą.
Autor: ar/ms / Źródło: PAP/EPA