Prognoza pogody na Wielkanoc zmienia się jak w kalejdoskopie. Winne są gwałtowne zmiany pogodowe w Skandynawii. Niestety, im bliżej świąt, tym bardziej prawdopodobny staje się nieciekawy scenariusz: okresowe opady deszczu i trochę śniegu, mocniejszy wiatr i maksymalnie 12 st. C.
Dobrych wiadomości nie mamy. Może i momentami będzie pogodnie, ale gwałtownie zmieniająca się pogoda przyniesie nam przelotne opady deszczu, a w niektórych regionach nawet śnieg. Do tego w Wielkanoc ma trochę mocniej wiać.
Wielka Sobota
7 kwietnia należy spodziewać się w całej Polsce okresami opadów deszczu. Regionem, w którym może spaść też śnieg, jest północ kraju.
Obecne modele pogodowe pokazują, że temperatura maksymalna w dzień wyniesie od 5 st. C na Suwalszczyźnie do 12 st. C w Małopolsce.
Do tego dość silny wiatr w porywach może osiągnąć 55 km/h.
Wielka Niedziela Podobnie będzie ostatniego dnia tygodnia. 8 kwietnia znowu miejscami popada, ale tym razem to na wschodzie Polski może wystąpić śnieg.
Ma być też niego chłodniej - termometry tego dnia pokażą w dzień maksymalnie od 2 st. C na Suwalszczyźnie do 7 st. C na Pomorzu.
Niedzielny wiatr w porywach osiągnie do 45 km/h.
Lany Poniedziałek 9 kwietnia ma już nie padać, tylko na wschodzie dalej śnieg z deszczem. Temperatury maksymalne to od 4 st. C na Suwalszczyźnie do 10 st. C na Dolnym Śląsku. Wygląda zatem na to, że w poniedziałek można będzie pójść na rodzinny spacer - tylko po co? Żeby zostać oblanym?
Autor: ar/mj / Źródło: TVN Meteo