Do części europejskich państw zawitała zima. W Chorwacji oraz Bośni i Hercegowinie szalał silny wiatr, a w Rumunii pojawiły się intensywne opady śniegu. Służby miały pełne ręce roboty, a meteorolodzy wydali czerwone alerty.
W Chorwacji wiał i wieje porywisty wiatr. W rejonie Zagrzebia strażacy wyjeżdżali do około 600 interwencji. Wichura łamała drzewa, zrywała dachy z domów i niszczyła samochody na parkingach.
W mieście Metković drzewo spadło na most.
W regionach położonych u wybrzeży kraju obowiązują ostrzeżenia trzeciego, najwyższego stopnia przed porywami sięgającymi 185 kilometrów na godzinę.
Bośnia i Hercegowina
Również w Bośni i Hercegowinie minionej nocy pogoda była bardzo wietrzna. Wiatr zrywał dachy i niszczył drzewa, wiele z nich uszkodziło samochody. Przez całą noc strażacy usuwali szkody.
Gwałtownie było też w innych regionach kraju. Obowiązywały alerty meteorologiczne.
Atak zimy w Rumunii
W Bukareszcie w ciągu jednej nocy spadło miejscami do 20 centymetrów śniegu. Takie warunki znacznie utrudniły jazdę o poranku. Ponad 20 stołecznych linii tramwajowych było opóźnionych.
Służby meteorologiczne odnotowały też silny wiatr w górach Țarcu. Jego prędkość osiągnęła 191 kilometrów na godzinę. W środkowej i zachodniej części kraj obowiązują alarmy przed silnym wiatrem oraz śnieżycami.
Autor: dd/aw / Źródło: dnevnik.hr, capital.ro, ENEX