Druga połowa kwietnia przyniesie ocieplenie. Z początku niewielkie, kilkustopniowe, jednak pod koniec miesiąca pogoda zrehabilituje się za chłodną Wielkanoc i zaserwuje nam przedsmak lata. Przyjdzie pora na krótkie spodenki i bluzki z krótkim rękawem, bo na termometrach zobaczymy prawie 30 st. C!
Najbliższe dwa tygodnie to popis dynamiki pogody. Z początku będzie pochmurno i z przelotnym deszczem, jednak długi, majowy weekend, na który z niecierpliwością czekają Polacy, przyniesie dużo słońca i bardzo wysokie temperatury.
Jeszcze mokro i wietrznie
Trzeci tydzień kwietnia rozpoczniemy z pochmurną i deszczową aurą. Przelotne opady mogą wystąpić w całym kraju. Z biegiem dnia od zachodu zacznie się przejaśniać. Temperatura umiarkowana, od 8 st. C na Pomorzu Gdańskim do 15 st. C na Podkarpaciu.
Doskwierać nam może silniejszy, dochodzący do 60 km/h wiatr.
Ostatni tak zimny dzień
We wtorek niestety czeka nas ochłodzenie. Będzie to jednak ostatni, tak zimny dzień kwietnia. Temperatura maksymalna spadnie o kilka stopni Celsjusza. Najmniej, 7 st. C pokażą termometry na Pomorzu. Najwięcej, choć zaledwie 11 st. C będzie na południowym wschodzie.
Będzie więc chłodno, ale za to pogodnie. Przestanie padać, osłabnie też wiatr.
Od środy cieplej
Od środy 18 kwietnia temperatura zacznie rosnąć. Nadal najcieplejsze będzie Podkarpacie, gdzie możemy liczyć na 14 st. C. W Polsce północnej jeszcze rześko, choć już o 3 st. C więcej.
Znów zrobi się pochmurno, jednak nie powinno padać.
21 kwietnia 21 stopni
Zdecydowanie większe ocieplenie odczujemy we czwartek, 19 kwietnia. Dobrą pogodą będą cieszyć się m.in. mieszkańcy krańców południowo-wschodnich, gdzie będzie słonecznie i do 18 st. C. Najniższą temperaturę prognozujemy dla Podlasia. Tam 12 st. C.
W Małopolsce, na Śląsku i zachodzie dużo chmur i możliwe przelotne opady deszczu.
Jeszcze cieplej zrobi się pod koniec tygodnia. W piątek termometry pokażą od 14 do 20 st. C., a w sobotę od 16 do 21 st. C.
Deszcz spodziewany jest na południu, wschodzie i w centrum kraju. Wiatr słaby, okresami umiarkowany, zmienny.
Nieco chłodniejszy przedsmak lata
Kolejne, niewielkie ochłodzenie czeka nas w niedzielę 22 kwietnia. Potrwa ono cztery dni i przyniesie kilkustopniowy spadek temperatury. Do środy 25 kwietnia prognozy przewidują maksymalnie od 11 do 18 st. C.
Nie powinniśmy jednak narzekać, bo pogoda szykuje nam nie lada niespodziankę. Warto pomyśleć o okularach przeciwsłonecznych i krótkich spodenkach. Od czwartku 26 kwietnia zaczniemy bowiem odczuwać przedsmak lata.
Czy to już upał?
Ostatnie dni kwietnia będą najcieplejszymi jak dotąd dniami w tym roku. Znaczny skok temperatury zauważymy już w piątek, 27 kwietnia. Wtedy synoptycy przewidują temperaturę sięgającą 22 st. C.
Później będzie już tylko cieplej. A nawet gorąco! Początek długiego, kwietniowo-majowego weekendu zapowiada się iście letni. Do Polski popłynie szeroki strumień ciepłego powietrza znad Afryki, który przyniesie prawie 30 st. C. To znakomita okazja by zorganizować pierwsze w tym roku pikniki.
Majówka jak marzenie
Początek maja także spełni pokładane w nim nadzieje i pozwoli nam się cieszyć wspaniałą, słoneczną pogodą z temperaturą od 19 do 27 st. C. Zapewne wielu z nas czeka z niecierpliwością na tę majówkę. Jeśli dobrze zaplanujemy urlop, będziemy mogli wygrzewać się w słońcu aż 9 dni!
Autor: ls/rs / Źródło: TVN Meteo