Koniec tygodnia pożegnamy na ogół słoneczną aurą. Synoptycy zapowiadają jednak, że od poniedziałku będzie padać. Po chwilowym ochłodzeniu czeka nas nagroda w postaci czwartku z miejscami bardzo wysoką temperaturą.
W niedzielę 12 kwietnia warto wyjść na spacer. Nasz meteorolog Wojciech Raczyński zapowiada, że niemal w całej Polsce dzień zapowiada się pogodnie. Na aurę narzekać mogą jedynie mieszkańcy wschodnich rejonów naszego kraju. Tam może przelotnie popadać. W najcieplejszym momencie dnia słupki rtęci powędrują do 11 st. C na Suwalszczyźnie i do 17 st. C na Podkarpaciu.
Nadciągnie deszcz
Poniedziałek przyniesie nam małą zmianę pogody. W całym kraju spodziewamy się przelotnych opadów deszczu. Poza tym miejscami zrobi się chłodniej. Temperatura powietrza zawaha się od 8 st. C na Suwalszczyźnie do 16 st. C na Podkarpaciu.
Raczyński ostrzega przed umiarkowanym i dość silnym wiatrem, który w porywach osiągnie prędkość do 60 km/h.
Chwilowa poprawa
Wtorek na ogół zapowiada się pogodnie. Przelotne opady deszczu zdarzą się jedynie na zachodzie kraju.
Wszędzie odnotujemy dwucyfrowe wartości na termometrach. Najchłodniej będzie na Suwalszczyźnie (10 st. C), a najcieplej - na Dolnym Śląsku, gdzie przewidujemy 17 st. C.
Przelotne opady
Z kolei w środę opady deszczu ominą jedynie zachodnie rejony kraju. Jednak nie powinniśmy narzekać, ponieważ na Dolnym Śląsku temperatura powietrza wyniesie 20 st. C. Najchłodniej będzie na północnym wschodzie kraju, gdzie w najcieplejszym momencie dnia termometry wskażą 13 st. C.
Letni czwartek
Z niecierpliwością powinniśmy wypatrywać czwartku. Raczyński zapowiada, że na Dolnym Śląsku odnotujemy aż 24 st. C. Na Suwalszczyźnie, która ma okazać się najchłodniejsza, będzie 19 st. C. Jeśli chodzi o aurę, to tego dnia dopisze jedynie na południu kraju. W pozostałych rejonach może przelotnie popadać.
Autor: AD/map / Źródło: TVN Meteo