Najbliższe dni okażą się gorące i wysokiej temperaturze w wielu regionach będą towarzyszyły burze - przestrzega synoptyk TVN Meteo Wojciech Raczyński.
- Na wschód od Polski, czyli nad Zatoką Fińską i nad Morzem Czarnym mamy ośrodki niżowe, które się ze sobą łączą. W związku z tym, napływa chłodne powietrze polarne morskie znad Skandynawii i wypiera to ciepłe, które z kolei napływa z basenu Morza Śródziemnego - tłumaczy synoptyk TVN Meteo Wojciech Raczyński. - Na styku tych dwóch mas będą tworzyły się burze - dodaje.
Jak tłumaczy synoptyk, w czwartek burze uaktywnią się po południu, około godziny 14-15. Miejscami będą intensywne, a towarzyszyć im będą intensywne opady deszczu, grad i silny wiatr (z porywami do 90 km/h).
Najbliższe dni także burzowe
Najbliższe dni okażą się bardzo podobne. Na termometrach zanotujemy wysokie wartości, a w ciągu dnia nad naszym krajem będą rozwijać się burze.
- To będzie trwało też przez weekend, z tym, że sytuacja się nieco odmieni, bo niż, który znajduje się teraz na Atlantyku przesunie się w kierunku Europy centralnej i ponownie ściągnie do nas gorące powietrze z południa, z południowego wschodu. I dlatego już w niedzielę będziemy mieli temperatury rzędu 30 stopni - tłumaczy synoptyk.
W czerwcu ochłodzenie
Z dnia na dzień będzie coraz cieplej, ale temperatura będzie rosła jedynie do końca maja. Upały utrzymają się do wtorku, a na początku czerwca czeka nas ochłodzenie.
- W piątek temperatura wyniesie od 22 do 27 st. C, a w sobotę do 28 st. C - mówi Raczyński. - Od 1, 2 czerwca nastąpi ochłodzenie. Z 30 st. C temperatura zjedzie do 20 st. C, także będzie dużo chłodniej - dodaje synoptyk.
Autor: zupi/rp / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock / tvn24